wtorek, 16 marca 2021

CIEŃ JUDASZA

[PREMIEROWO]

ANNA KUSIAK

"Wielkie zdarzenia zapisują się na kartach historii, lecz rzadko kiedy w sercach jednostek."

Fabuła bazowała na utartych szlakach, sprawdzonych pomysłach, wydawało się, że niczym nie powinna mnie zaskoczyć, a jednak w miarę zagłębiania się w powieść wychodziły naprzeciw nieoczekiwane elementy. Kobieta na zakręcie drogi, z nierozliczoną przeszłością, bolesnymi doświadczeniami z nastoletniości, po śmierci matki powróciła do rodzimej wsi, aby uporządkować zwykłe sprawy i przygotować dom na sprzedaż. Opróżnianie pokoi, selekcjonowanie rodzinnych pamiątek, stało się impulsem do odświeżenia sprawy morderstwa kuzynki. Przez dziesięć lat policja nie ustaliła tożsamości mordercy osiemnastolatki. Klaudia podjęła prywatne śledztwo, a im mocniej kopała w pamięci mieszkańców Brzózkowa, tym bardziej narażała się na niebezpieczeństwo.

Znana jej społeczność doskonale wiedziała, jak dochować tajemnic, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, intensywnie plotkowała, w gronie rodziny i sąsiadów, ale nie w obecności córki domniemanego mordercy. Autorka atrakcyjnie odmalowała obraz zamkniętej społeczności, niewielkiego skupiska ludzi z trwale przydzielonymi rolami w hierarchii ważności, ciekawym przekrojem społecznym, kontrastowym zestawieniem reprezentantów lokalnego środowiska. Przebija się, tak charakterystyczny dla zapomnianych przez świat wsi, syndrom marazmu, martwych punktów, zniechęcenia i braku nadziei na lepsze jutro, z wyjątkiem tych ludzi, którzy potrafią odnaleźć się biznesowo w ponurej rzeczywistości i przejąć stery władzy. Sugestywnie oddano atmosferę miejsca, miałam wrażenie przeniesienia się, jednocześnie przywoływałam obrazy odwiedzanych w rzeczywistości podobnych wiejskich obszarów.

O ile odpowiadały wyraziste portrety postaci drugoplanowych, interesująco wzbogaciły historię, tak nie do końca przekonały zachowania głównej bohaterki. Rozumiałam, że wędrówka po spowitych ciemną mgłą wspomnieniach nie należała do łatwych i przyjemnych, wymagała niezwykłej odwagi i determinacji, to jednak spodziewałam się, że Klaudia okaże się mniej naiwna i bardziej bystra. Całkowicie rozgrzeszyłam ją z błędów miłości, ale nie potrafiłam zrozumieć dużej łatwowierności i działania pod wpływem chwili, tym bardziej, że pracowała jako dziennikarka, a w tym zawodzie doskonali się nie tylko szósty zmysł, ale również umiejętność kojarzenia i interpretacji prawdy ukrytej pod wieloma warstwami. Sporo przewidziałam z finalnej odsłony, lecz doceniłam zgrabne zespolenie dwóch wątków czasowych. Chociaż nie wszystkie elementy powieści wydawały się mocne, liczyłam na większe napięcie, mocniejsze akcenty, przygodę zaliczam do ciekawych.

4/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 364 stron, premiera 16.03.2021
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

15 komentarzy:

  1. Chcę sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam tytuł jest tak przekonywujący, że chce się sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro masz względem niej mieszane uczucia zastanowię się nad tą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że sporo przewidziałaś z finału tej książki. To dość spory minus.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię książek w których łatwo przewidzieć zakończenie. Lubię to napięcie na koniec i pytanie samej siebie - ale jak to ??

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest to typ książek, które czytam ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że autorka Cię nie zaskoczyła. Zakończenie powinno być nieprzewidywalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię przewidywalności w książkach, wolę jednak to napięcie

    OdpowiedzUsuń
  9. To może być naprawdę ciekawa historia. Lubię książki,w których bohaterowie muszą zmierzyć się z tajemnicami z przeszłości. Chyba każdy z nas niesie ze sobą jakiś mniejszy lub większy bagaż dawnych wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiła mnie ta historia, fajna fabuła na film chętnie zobaczyłabym ekranizacje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może przeczytam jak nic innego nie będzie

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię polskie kryminały. Teraz coraz trudniej o jakiś powiew świeżości w literaturze, większość to odgrzewane kotlety, ale niektórzy autorzy bardzo się starają i nawet potrafią zawirować fabułą, co ostatecznie wychodzi na plus.

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoja pinia jest dla mnei bardzo wartościowa, kieruję sie nią podczas sięgania po lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  14. tytuł ciekawy, od razu pobudza wyobraźnię, jeśli chodzi o samą fabułę... raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jestem fanką thrillerów, jednak po tę książkę chętnie bym sięgnęła, aby dowiedzieć się jak zakończyła się cała historia. :)

    OdpowiedzUsuń