[PRZEDPREMIEROWO]
VALERIE HANSEN
"Czy globalizacja lepiej uświadomi nam, kim jesteśmy, czy też zniszczy naszą tożsamość?"
Szalenie przystępnie i atrakcyjnie przedstawiony materiał o procesach, mających miejsce w okolicach tysięcznego roku, które interesująco ukształtowały współczesny świat. Mega przejrzysty styl narracji, uwzględniający szerokie grono czytelników, dysponujących różnym poziomem znajomości historii, koncentrujący się na popularyzacji odkryć stanowiących podłoże globalizacji. Pojęcie globalizacji sprzed tysiąca lat odbiega od dzisiejszego, jednak wciąż zachowuje wiele punktów stycznych. Rok 1000 zainicjował szerokie oplecenie planety przez szlaki komunikacyjne i handlowe. Zdeterminował ogólnoświatową wymianę towarów, ludzi, informacji, wiadomości, technologii, religii, chorób. Zmienił postrzeganie Ziemi, mieszkańców i kultur. Jednym przyniósł dobrobyt, rozwój intelektualny i porozumienia, innym ubóstwo, fragmentaryzację kultury i konflikty. Wydarzenia w wybranym zakątku świata zaczynały mieć już znaczący wpływ na mieszkańców innych regionów.
Valerie Hansen obrazowo opisuje, jak pionierzy, odkrywcy, wędrowcy, podróżnicy, handlarze, przyczyniali się do przecierania szlaków lądowych i morskich, kształtowania nowego systemu dróg, łączenia istniejących, choćby po obu stronach Atlantyku, wyplatania sieci z głównymi światowymi regionami, powstawania strategii wobec globalizacji. Od imperiów agrarnych, wyższego stopnia rolnictwa, nadwyżki żywności, wzrostu demograficznego, do rozwoju społeczności osiadłych, różnicowania rozkładu zamieszkania, wykształcenia kadry urzędniczej, i oczywiście, poszukiwania nowych terytoriów, rezygnacji z pracy na roli na rzecz handlu. Podróżujemy wraz z Wikingami do Kanady, z Normanami na Ruś, przyglądamy się umacnianiu się globalnych religii, śledzimy ekspansję muzułmanów, zwiedzamy majańskie miasto Chichén Itzá, podziwiamy afrykańskie ciągi handlowe, nie zapominamy o przemianach w Azji Środkowej, imperiach wymiany na Oceanie Indyjskim i Spokojnym, dotarciu do Wysp Korzennych, Australii i Nowej Zelandii. Wciągnęłam się podczas spotkania z książką, poruszane zagadnienia, ujęte w aspekcie wpływu na współczesny świat, okazały się zajmujące, frapujące i zaskakujące. Jak najbardziej warto uwzględnić publikację w planach, wiele z niej można wynieść, czyta się gładko i przyjemnie. Zaszczepia ciekawy impuls do refleksji, przesunięcia początku globalizacji z symbolicznego kolumbowskiego odkrycia na wydarzenia dziejące się pięć wieków wcześniej.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (historia, geografia), 336 stron, premiera 09.03.2021 (2020)
tłumaczenie Tomasz Hornowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
O, książka dla mnie, będę jej szukać. Uwielbiam takie opowieści, jak zmieniał się nasz świat. Rozumiem, że jeszcze nie ma jej w sprzedaży.
OdpowiedzUsuńDobrze, że styl narracji jest przystępny. Będę miała ją na uwadze po premierze.
OdpowiedzUsuńPolecę ją siostrze po premierze, myślę, że jej się spodoba.
OdpowiedzUsuńHistoria i geografia to ostatnio moje dziedziny. Zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą na pewno warto poznać, może być kluczem do zrozumienia wielu rzeczy z naszego świata
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę, dlatego zapisuję tytuł, by przyjrzeć jej się bliżej po premierze.
UsuńNie jest to tematyka po którą chętnie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, która pobudzi do myślenia, ale wszystko ma swoje plusy i minusy...
OdpowiedzUsuńNa pewno nie czytałam nic podobnego. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po coś innego.
OdpowiedzUsuńoo cos innego, rzadko kiedy sięgam po tego typu publikacje ale sądze ze warto
OdpowiedzUsuńPrzystępnie napisana książka popularnonaukowa jest na wagę złota. Zapamiętam tytuł.
OdpowiedzUsuńostatnio coraz lepiej odnajduje się w tych wydarzeniach, mam wrażenie, że ta książka też by mi się spodobała :-)
OdpowiedzUsuńGlobalizacja ma coraz większy rozmach. Warto sięgnąć zatem do jej początków i zgłębić ten temat. Z przyjemnością sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńCoś innego niż to, co zazwyczaj czytam, ale recenzja mnie zainteresowałam. Lubie książki, które o waznych sprawach mówią prostym językiem.
OdpowiedzUsuńAle to będzie ciekawa lektura. Z wielką chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńTakże z przyjemnością się skuszę na tę lekturę, coś innego.
UsuńTeamtyka procesów jakoś tak mnie zawsze dziwnie fascynowała. W ogóle piękne wydanie ksiązki swoją drogą. Jestem bardz ciekawa tej pozycji. Kinga
OdpowiedzUsuńHistoria i geografia to ciekawe dziedziny, które warto zgłębić w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco, w ogóle nie zwróciłam uwagi na tą premierę.
OdpowiedzUsuńTo na pewno frapująca i intrygująca książka, która zadowoli każdego fana takich ciekawostek! Jasama chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy ciekawostek na pewno będą zadowoleni, publikacja zapowiada się ciekawie.
UsuńKażdy kij ma zawsze dwa końce - i podobnie z globalizacją,która posiada zarówno swoje pozytywne,jak i negatywne aspekty.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Zgadzam się z Twoją recenzją, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona. Myślę, że z przyjemnością przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, to coś w moim typie. Mozna wiele sie dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka i już nawet wiem, komu ją kupię na urodziny :)
OdpowiedzUsuńJa chyba kupię ją sama dla siebie, bo jestem jej ciekawa.
UsuńTakie historyczne publikacje jak najbardziej są dla mnie, ale szczerze mówiąc jeszcze chętniej przeczytałabym powieść obyczajową której akcja dzieje się w okolicach 1000 roku i żeby te zmiany na świecie można było obserwować z perspektywy jednostki
OdpowiedzUsuńPo popularnonaukową literaturę sięgam zdecydowanie najrzadziej.
OdpowiedzUsuńO, mimo że nie sięgam po tego typu pozycje, jestem zainteresowana. Temat wydaje się wciągający.
OdpowiedzUsuń