THOMAS RID
„Linia oddzielająca fakt i kłamstwo jest przedłużeniem granicy między pokojem i wojną, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.”
Czytanie książki zajęło mi kilka tygodni, bynajmniej nie ze względów znużenia tematyką czy stylem przedstawiania, ale wręcz odwrotnie, wciągnięciem w głęboki obraz szpiegostwa i dezinformacji, spokojnym poznawaniem rozdziałów, analizowaniu podanych informacji i chwytaniu skojarzeń ze współczesną aktywnością rosyjskiego wywiadu. Thomas Rid wnikliwie, z naciskiem na szczegóły, prezentował przykłady zorganizowanego i zinstytucjonalizowanego oszustwa uprawianego w Rosji i poza jej granicami. Zobrazował podstępność, wyrafinowanie i można rzecz profesjonalizm patrząc z perspektywy masowości, różnorodności i skuteczności. Rozpowszechnianie fałszywych wiadomości, naginanie faktów, przeinaczanie prawdy, preparowanie źródeł, fałszowanie dokumentów, podrabianie newsów, rozsiewanie wątpliwości, to narzędzia, którymi chętnie posługiwała i posługuje się rosyjska dezinformacja wobec Zachodu.
Sztuka mistyfikacji już nawet na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku wywoływała podziw umiejętnością stworzenia nieprawdziwej organizacji i całej otoczki towarzyszącej. Wojna polityczna i środki aktywne osiągnęły mistrzowskie umiejętności, zaś pełnym polem do popisu dezinformacji okazały się nowe technologie i kultura internetu. Autor przejrzyście i przyjaźnie prowadził narrację, uporządkował materiał według klucza etapów powstawania i rozwoju dezinformacji, a także specjalizacji z uwzględnieniem różnorodnych środków i kanałów komunikacji. Uważny obserwator tego, co dzieje się na świecie, i tego, co prezentowane jest w mediach, zdaje sobie sprawę z istnienia zakulisowych działań, często podważa otrzymywane informacje czując, że coś całkiem innego jest na rzeczy, czuje presję manipulacji przekonaniami, odwracaniem uwagi, zacieraniem niewygodnych śladów, czy dyskredytowania i podważania zaufania. Ale i tak wiele nowego dostrzega po zapoznaniu się z tego typu publikacjami. Jednym otwierają oczy na ciemne warstwy publicznych wiadomości, innym uświadamiają złożoność sztuki osłabiania przeciwników, resztę zaskakują skalą, różnorodnością i poziomem przebiegu dezinformacji. Niewątpliwie inspirują do szukania zależności, drugiego dna, krytycznego słuchania, potwierdzania faktów i konieczności wyrabiania własnej opinii.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura faktu, 606 stron, premiera 01.06.2022, tłumaczenie Fabian Tryl
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona.
To dobrze, że jest to tak zajmujące wydanie, że można się z nim zapoznawać aż kilka tygodni.
OdpowiedzUsuńTym razem chyba odpuszczę, czuje się jakaś za głupia na tę pozycję mimo że tematyka wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńLubię czasem sięgną po ksiażki z tego gatunku, jednak ta raczej nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ta książka tak bardzo Ci się podobała. Nie znam tej pozycji, ani autora a tym bardziej wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jest to książka dla mnie, ale najważniejsze że Tobie przypadła ona do gustu.
OdpowiedzUsuń