poniedziałek, 2 stycznia 2023

WOJNA INFORMACYJNA

THOMAS RID

„Linia oddzielająca fakt i kłamstwo jest przedłużeniem granicy między pokojem i wojną, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.”

Czytanie książki zajęło mi kilka tygodni, bynajmniej nie ze względów znużenia tematyką czy stylem przedstawiania, ale wręcz odwrotnie, wciągnięciem w głęboki obraz szpiegostwa i dezinformacji, spokojnym poznawaniem rozdziałów, analizowaniu podanych informacji i chwytaniu skojarzeń ze współczesną aktywnością rosyjskiego wywiadu. Thomas Rid wnikliwie, z naciskiem na szczegóły, prezentował przykłady zorganizowanego i zinstytucjonalizowanego oszustwa uprawianego w Rosji i poza jej granicami. Zobrazował podstępność, wyrafinowanie i można rzecz profesjonalizm patrząc z perspektywy masowości, różnorodności i skuteczności. Rozpowszechnianie fałszywych wiadomości, naginanie faktów, przeinaczanie prawdy, preparowanie źródeł, fałszowanie dokumentów, podrabianie newsów, rozsiewanie wątpliwości, to narzędzia, którymi chętnie posługiwała i posługuje się rosyjska dezinformacja wobec Zachodu. 

Sztuka mistyfikacji już nawet na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku wywoływała podziw umiejętnością stworzenia nieprawdziwej organizacji i całej otoczki towarzyszącej. Wojna polityczna i środki aktywne osiągnęły mistrzowskie umiejętności, zaś pełnym polem do popisu dezinformacji okazały się nowe technologie i kultura internetu. Autor przejrzyście i przyjaźnie prowadził narrację, uporządkował materiał według klucza etapów powstawania i rozwoju dezinformacji, a także specjalizacji z uwzględnieniem różnorodnych środków i kanałów komunikacji. Uważny obserwator tego, co dzieje się na świecie, i tego, co prezentowane jest w mediach, zdaje sobie sprawę z istnienia zakulisowych działań, często podważa otrzymywane informacje czując, że coś całkiem innego jest na rzeczy, czuje presję manipulacji przekonaniami, odwracaniem uwagi, zacieraniem niewygodnych śladów, czy dyskredytowania i podważania zaufania. Ale i tak wiele nowego dostrzega po zapoznaniu się z tego typu publikacjami. Jednym otwierają oczy na ciemne warstwy publicznych wiadomości, innym uświadamiają złożoność sztuki osłabiania przeciwników, resztę zaskakują skalą, różnorodnością i poziomem przebiegu dezinformacji. Niewątpliwie inspirują do szukania zależności, drugiego dna, krytycznego słuchania, potwierdzania faktów i konieczności wyrabiania własnej opinii.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura faktu, 606 stron, premiera 01.06.2022, tłumaczenie Fabian Tryl
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona.

5 komentarzy:

  1. To dobrze, że jest to tak zajmujące wydanie, że można się z nim zapoznawać aż kilka tygodni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem chyba odpuszczę, czuje się jakaś za głupia na tę pozycję mimo że tematyka wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię czasem sięgną po ksiażki z tego gatunku, jednak ta raczej nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że ta książka tak bardzo Ci się podobała. Nie znam tej pozycji, ani autora a tym bardziej wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie nie jest to książka dla mnie, ale najważniejsze że Tobie przypadła ona do gustu.

    OdpowiedzUsuń