BEATRICE SCARLET tom 2
GRAHAM MASTERTON
„...człowiek prędzej atakuje niż szatan, zwłaszcza jeśli przyłapie się go na robieniu tego, co nie trzeba.”
Pierwszy tom serii zatytułowany „Szkarłatna wdowa” prowadził po aurze wierzeń w demoniczne istoty, diabelskie sztuczki, przekraczające ludzkie pojmowanie moce. Czarownice, wiedźmy i sekutnice rzucały urok na wszystkich i wszystko, co tylko im nie przypasowało lub sprzeciwiło się. Niewielkie pasma z tego klimatu odrodziły się w drugim tomie „Sabat czarownic”. Tym razem to szatan wydawał się wieść prym, z ogromną pomocą mrocznej i ciemnej natury człowieka, przerażającym obliczem wciągającym w koszmar. Beatrice Scarlet, główna bohaterka serii, ponownie zaskakiwała wyjątkową intuicją i niezwykłymi umiejętnościami. Zdolna, utalentowana, wykształcona przez ojca mistrza aptekarstwa, przynosiła ludziom ulgę w cierpieniach własnoręcznie przygotowywanymi miksturami. Ale kobiety z połowy osiemnastego wieku były oficjalnie dopuszczane do nauki, musiały ukrywać wiedzę, inaczej posądzano je o konszachty z diabłem i kończyły tragicznie.
Podróż z mężem pastorem za Atlantyk, do amerykańskich lasów Sutton, oprócz dwójki dzieci przyniosła też tragedie. Trzy lata po śmierci ukochanego, pięcioletni syn zostaje porwany, najprawdopodobniej przez Indian, a wszelki ślad po nim zaginął. Beatrice z powodu utraty miejsca na plebanii musiała wrócić do Londynu, niestety tylko z maleńką córką, i pracować w schronisku dla zbłąkanych kobiet. Ówczesna stolica Anglii nie należała do czystych i bezpiecznych. Zło czaiło się nie tylko w pozbawionych światła zaułkach i wąskich ulicach, ale również w miejscach, w których powinno gościć jedynie dobro. Scarlet od początku wyczuwała, że nie wszystko w przytułku było takim, jakim powinno być, dostrzegała nieścisłości tam, gdzie nie miały prawa zaistnieć. W jej detektywistycznym umyśle natychmiast odezwały się alarmujące dzwonki, a intuicja podpowiadała, aby podążać tropem niewyraźnych śladów, jeśli chciała poznać prawdę.
Graham Masterton ciekawie prowadził postać, wybijał ze stereotypowego postrzegania kobiet w tamtych czasach, silnie osadzał we wciągającej intrydze z elementami sensacji. Powieść czytałam gładko i z entuzjazmem. Doceniłam wzorcowo rozłożoną dynamikę napięcia i emocji, oraz atrakcyjnie zapleciony ciąg nagłych zwrotów akcji. Jak na tego autora przystało, pojawiały się mocne brutalne sceny skręcające w stronę dewiacji i obrzydzenia, bohaterowie nie byli oszczędzani fizycznie i psychicznie, zaś nikczemność i podłość przybierały szalenie wyraziste kształty. Kilku elementów scenariusza zdarzeń łatwo domyśliłam się, szybko określiłam czarne charaktery. Ale i tak Masterton podkręcał wyobraźnię i sugerował grozę, nie na wysokim poziomie, lecz wystarczającym do odczuwania przyjemności z czytania, wkręcenia się w nurt zdarzeń i przeniesienia w świat przesądów.
Zapraszam po wrażenia ze spotkania z serią o detektyw Katie Maguire ("Uznani za zmarłych", "Siostry krwi", "Pogrzebani", "Martwi za życia", "Martwe tańczące dziewczynki", "Świst umarłych", "Żebrząc o śmierć", "Do ostatniej kropli krwi", "Czerwone światło hańby"), cyklem przygód jasnowidza Harriego Erskine ("Manitou", "Zemsta Manitou", "Duch zagłady", "Krew Manitou", "Armagedon", "Infekcja"), zakręconym thriller kryminalnym "Wirus", ciekawie drażniącymi wyobraźnię horrorami "Dżinn" i "Dzieci zapomniane przez Boga", postapokaliptyczną sensacją "Susza", metafizyczną historią osobliwych zdarzeń "Dom stu szeptów", ekscytującym "Ikonem", pełnymi horroru "Ludźmi cienia", krótkimi formami literackimi na "Festiwal strachu", opowiadaniami Mastertona z "Upiornych świąt".
4.5/6 – warto przeczytać
horror, 416 stron, premiera 07.09.2022 (2017), tłumaczenie Anna Esden-Tempska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Jestem ciekawa jak by mi szło czytanie tej książki. Dawno nie czytałam horroru, a kiedyś je lubiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać ten tytuł i cały cykl i jest to naprawdę świetna propozycja.
OdpowiedzUsuńMamy odmienne upodobania czytelnicze, ale na szczęście wiem komu mogę polecać twoje recenzje
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie z przyjemnością przeczytam tą książkę, jak tylko na nią trafię
OdpowiedzUsuńZ horrorami ostatnio mi nie po drodze, a kiedyś chętnie je czytałam. Zapiszę sobie tytuł i może ida Mo się przeczytać książkę
OdpowiedzUsuń