wtorek, 17 stycznia 2023

KRAINA MARZEŃ

NICHOLAS SPARKS

„Nie zawsze sami wybieramy ścieżki życiowe, czasami to one wybierają nas.”

Pierwsze spotkanie z twórczością Nicholasa Sparksa, trochę za sprawą przypadku, trochę za namową córki, sprawiło zaskakująco miłą niespodziankę. Sympatyczna przygoda czytelnicza, ku pokrzepieniu serc, na poprawę nastroju, wyciszenie po ciężkim dniu w ciepłych barwach uczuć, albo na odciągnięcie uwagi od kłopotów codzienności i przyciągnięcie do miłosnych perturbacji bohaterów. Nie był to czysty romans, jak się spodziewałam, a coś więcej. Przyjemny materiał do rozważań o miłości, samookreśleniu się, poszukiwaniach tożsamości, a przede wszystkim wsłuchiwaniu się w głos marzeń, często zaniedbywanych w ramach zwykłej codzienności, poczucia obowiązku, spełnienie czyiś oczekiwań. 

Nicholas Sparks doskonale wyczuwał potrzeby młodych czytelników, aspekty związane z dojrzewaniem, poszukiwaniem swojego miejsca na ziemi, świadomości własnych uczuć i potrzeb. Gorzkie i słodkie smaki życia intensywnie oddziaływały na postaci, wystawiały na próbę, rzucały w wir zmienności losu. Podobała mi się narracja, przyjemna, spokojna, zrównoważona. Intrygująco było wnikać w dwa równoległe tory opowieści, zupełnie jakby czytało się dwie książki, dopiero w miarę zbliżania się do finału wszystko zaczęło się zgrabnie i logicznie uzupełniać, nabierać ostrości i znaczenia. Małe prowincjonalne miasteczko skontrastowano z tętniącą życiem metropolią i wakacyjnym florydzkim klimatem. Gdziekolwiek zawędrował scenariusz zdarzeń, tam silnie dawały o sobie znać marzenia i pragnienia, czasem głęboko zapisane w podświadomości, kiedy indziej śmiało głośno wyrażone. Zakończenie szalenie słodkie, ale takiego właśnie wyczekują docelowi odbiorcy powieści. Płynęły przesłania o chwytaniu szans pojawiających się w życiu, odważnym podejściu do realizacji tego, co najbardziej w duszy gra, otwarcia na uczucia drugiego człowieka, zrozumienia, że każdy dzień jest cenny i warto go w pełni wykorzystać.

4/6 – warto przeczytać
literatura obyczajowa, 410 stron, premiera 26.10.2022, tłumaczenie Magdalena Słysz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

6 komentarzy:

  1. miałam okazje raz czytać książkę Nicholasa Sparksa i w sumie byłam zadowolona :)
    tą co prezentujesz mogłabym przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o twórczości autora sporo, ale osobiście nigdy nie skusiłam się na żadną jego książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem miło spędziłam czas z tym tytułem, podobało mi się zakończenie związane z jedną z postaci.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka piękna okładka. O tej książce czytałam wiele dobrego i chętnie bym przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wciąż nie przeczytałam żadnej książki pana Sparksa... Muszę to w końcu zmienić, bo czuję się jak ignorantka. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś pochłanialam Sparksa książka po książce, później jakoś przestałam. Muszę znów sięgnąć po książki tego autora.

    OdpowiedzUsuń