sobota, 14 stycznia 2023

PRZYPADŁOŚĆ

TOMASZ SABLIK

„Ile mrocznych tajemnic skrywają ludzie, przywdziewając na co dzień maski...”

Po poznaniu poprzednich książek Tomasza Sablika („Winda” i „Lęk”), wzięłam się za „Przypadłość”. Thriller przeraźliwie mocno wgryzł się w wyobraźnię, ostrymi obrazami gęstego mroku czającego się w ludzkiej duszy szarpał rany zadawane przez koszmar, ciężkimi oparami obsesji pozostawiał krwawe ślady. Szaleńczo podobało mi się wejście w zło, nie mogłam oderwać się od niego, zahipnotyzował nieskończonością tykania czasu i zawieszeniem w brudzie ludzkich myśli. Fantastycznie skrojona przestrzeń między jawą a snem, wypełniona kontrastami wrażliwości i nieczułości, poprzecinana spiralami halucynacji i ułudy. Niejednoznaczność jako motyw przewodni interpretacji czynów i postaw bohaterów nakręcała atmosferę drapieżnej grozy i tajemniczych wizji. Wciągnęło zestawienie czystego macierzyństwa i odpychającej świadomości porażki, niewytłumaczalnej złowrogiej aury i piękna prawdziwej przyjaźni, nieokreślonej fascynacji i zadziwiającej bierności. 

Autor przedstawił niewiele postaci, tylko tyle, aby nadać fabule stabilność, stworzyć kameralny nastrój lęku, jednakże wnikliwie potraktował ich sylwetki, obecność i kształt, jaki nadawały historii. Thriller psychologiczny nie wchodził gładko, uwierał okropnościami, odpychał obłudą, za to przyciągał przewrotnością i wyrachowaniem w omotaniu czytelnika, aby nie wiedział, na czym tak naprawdę stoi. Czyli tak jak lubię najbardziej. Zakończenie zaskoczyło, zupełnie nie tego się spodziewałam. Z jednej strony brakowało mi precyzyjności i klarowności, z drugiej właśnie to doceniłam, sporo materiału do wałkowania w myślach. Czy Hanna Hoppe, miłośniczka kina, ewidentnie żyjąca w świecie fantazji, zdoła wziąć się w garść, poradzić sobie z traumatycznymi życiowymi doświadczeniami, posuniętymi do skrajności zaburzeniami, dołującą obecnością toksycznego syna, i odzyskać poczucie własnej wartości? Na razie usamodzielnia się mieszkaniowo, a w urządzaniu nowej przestrzeni pomaga przyjaciółka Oliwia. Musimy chwilę poczekać aż w jej życie wkroczy przedmiot nasiąknięty duszą, pragnieniami i marzeniami poprzednich właścicieli, także symboliką, ale warto, wówczas zaczynają się osobliwe zdarzenia.

5/6 – koniecznie przeczytaj
thriller psychologiczny, 322 strony, premiera 15.06.2022
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.

5 komentarzy:

  1. Na thriller psychologiczny jestem chętna, tym bardziej, że dawno nie czytałam nic z tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już okładka tworzy mi ciarki na grzbiecie! To będzie kolejny thriller, który dorzucę na swoją kupkę wstydu, ale muszę dorzucić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uhh, aż mam dreszcze. Strasznie jestem ciekawa książek tego autora. Czas je poznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym tylko miała więcej czasu na książki to i ta znalazła by się w moich rękach

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że mogłabym się skusić, gdybym nie miała innych książek w kolejce do czytania, Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń