STUART TURTON
"Najgorsze rzeczy rzadko czynimy z premedytacją."
Poprzednia książka autora "Siedem śmierci Evelyn Hardcastle" zrobiła piorunujące wrażenie, bardzo wysoko ją oceniłam, przypasowała mi mistrzowsko rozgrywana roszada kryminalna. Natomiast powieść "Demon i mroczna toń" ujęła mnie przede wszystkim fantastycznie oddanym klimatem morskich podróży i demonicznych wierzeń. Stuart Turton potrafił trzymać w wielkiej niepewności, kto tak naprawdę należał do grona białych, a kto do czarnych charakterów. Z rozdziału na rozdział sytuacja zmieniała się, nie tylko o drobne elementy, całe fragmenty potrafiły wywrócić wszystko do góry nogami w procesie interpretacji i snucia domysłów. Co prawda, intryga nie należała do mega frapujących, jednakże przekonywała rozmachem i nietuzinkowością. Doceniłam wyraziste postaci, każda z nich dużo wnosiła do scenariusza zdarzeń, większość ciągnęła w ciemne zakamarki ludzkiej duszy, jako odbiorcy i nadawcy krwawych przekazów. W walce dobra ze złem nikt nie mógł wyjść cało z opresji, tracąc życie w makabrycznej scenerii lub pogrążając się w odmętach ludzkiej chciwości, zdrady, zemsty i nienawiści. Turton tak przedstawiał następujące po sobie wypadki, że trudno było przewidywać, nie tylko, kogo należało się obawiać a komu współczuć, ale również jak skończy się historia. Finałowa odsłona mocno zaskakoczyła, nie wpadłam przed jej nadejściem na właściwy obraz ostatecznych wyjaśnień. Mocno pokręcona i fantazyjna dla rozumu, czasem wypaczona i zdeformowana dla wyobraźni, ale urocza i niezapomniana dla pamięci.
Rok tysiąc sześćset trzydziesty czwarty, siedem statków wyrusza z Batawii do Amsterdamu, na pokładach mnóstwo ludzi, a pod pokładami skrzynie cennych ładunków wypełnionych grzechem, niechybną zgubą i sekretnymi przedmiotami pilnowanymi z ogromnym poświęceniem. Tuż przed wypłynięciem z portu głośno wybrzmiewa mroczna i rozpaczliwa przepowiednia od sługi władcy wszystkiego, co ukryte. Teraz, podczas morskiej podróży, trzeba się już bać nie tylko chorób, sztormów i piratów, ale także niedokonanych jeszcze zbrodni, złowrogich symboli, diabelskich istot, głęboko zakorzenionych przesądów. Rozpoczyna się seria niewiarygodnych i trudnych do wyjaśnienia rzeczy. Załoga i pasażerowie statku "Saardam" czują, że zły duch przebiegle opętuje i nakłania do przestępczych uczynków, żeruje na poczuciu krzywdy, a w mrocznej toni kłębi się coś tajemniczego i zatrważającego. Czy mierzą się z demonem przebranym za człowieka, czy człowiekiem pozującym na demona? Czy uda się dzięki trzeźwej analizie znaków, chłodnej dedukcji, darowi wykrywania kłamstw, odkryć tajemnice zbrodni i uniknąć katastrofy? Czy nie jest tak, że wielki strach ma to do siebie, że nikt nie myśli sprawdzać, co się za nim kryje?
5/6 - koniecznie przeczytaj
sensacja, 510 stron, premiera 24.03.2021 (2020), tłumaczenie Jacek Żuławnik
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Książka raczej dla miłośników i fanów takich mroczności :-)
OdpowiedzUsuńAle o gustach przecież się nie dyskutuje :-)
Wątek podróżniczy mnie ciekawi,natomiast za demonami nie przepadam - ale i tak mnie zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej intrygują te demony
UsuńTo było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, bardzo udane. Czytałam z olbrzymim zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, bardzo lubię takie historie :)
OdpowiedzUsuńCzy mierzą się z demonem przebranym za człowieka, czy człowiekiem pozującym na demona?
OdpowiedzUsuńTego wszystkiego trzeba się dowiedzieć z lektury, jednak na pewno jest na co czekać :)
UsuńKurcze ostatnio mi brakuję takiego dreszczyku, zapiszę sobie na listę tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńMroczne klimaty to dla mnie w sam raz :D
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera naprawdę dobre opinie, ja jestem zachwycona tą powieścią.
UsuńTakie klimaty nie są na szczycie moich ulubionych. Jednak opisałaś w taki sposób tę książkę, ze mam chęć ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie klimaty, ale lubię. Będą na nią polować :)
OdpowiedzUsuńPoprzednią powieść Turtona pochłonełam w jeden wieczór!
OdpowiedzUsuńLubię takie morskie klimaty. Ciekawi mnie na przepowiednia...
OdpowiedzUsuńobecnie szukam książek bardziej prostych i wesołych. Ale być może kiedyś się z nią spotkam osobiście ;)
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem, że z książkami Turtona warto się spotkać.
UsuńMiałam okazję się z nią zapoznać, to była niezwykle fascynująca i zaskakująca lektura.
OdpowiedzUsuńTym razem nie moje klimaty, ale u ciebie zawsze coś dla siebie znajduję.
OdpowiedzUsuńPiszesz recenzje bardzo fajnych i oryginalnych książek :) Podoba mi się to bardzo :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie jej lektury. Świetnie mi się ją czyta, a kreacja bohaterów to majstersztyk
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje recenzje 🙂
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tego autora, ale siostrze ta książka bardzo przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńtrochę odstrasza mnie ta tematyka morskiej podróży, ale z drugiej strony chyba nie było lepszego miejsca na tę historię
OdpowiedzUsuńJak na razie odpuszczę bo czytam coś w typie lekkim
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki :kostiumowe". Nie wiem jak je określić. Jednym słowem uwielbiam książki osadzone w XII-XIX wieku, duży przedział, bo uwielbiam kostiumy i potrafię je sobie wyobrazić. Chetnie zapisze tytuł. Kinga
OdpowiedzUsuńNajpierw chcę przeczytać debiut autora.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja debiut mam w planach, a z tym tytułem bardzo miło spędziłam czas.
UsuńCzytałam poprzednia książkę tego autora, podobała mi się. Po ten tytuł też mam zamiar sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńAkurat Demon w tytule nieco mnie odstrasza, powieści historyczne jak najbardziej lubię ale te z wątkami paranormalnymi już nie bardzo
OdpowiedzUsuńWidziałam tą książkę na Instagramie u kilku osób i bardzo mnie zaciekawiła. Myślę, że zamówię ją przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńMroczna i całkiem ciekawa książka, sama bym o nią nie sięgnęła. Ale recenzja ciekawa.
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca do lektury! A Turton pisze rewelacyjnie!
UsuńNadal potrzyuje, ze ta książka jest dla mnie :D ale myślę, czy inne ksiąki Turtona też przypadłyby mi do gustu. Kinga
OdpowiedzUsuńHmmm...na czytnik chętnie wrzucę i przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuń