MACIEJ KAŹMIERCZAK
"A przecież śmierć też bywa radosna."
Poprawnie skonstruowany kryminał, ciekawie się w niego wchodzi, jednak niczym szczególnym nie wyróżnia się. W moim odczuciu, za mało dzieje się w śledztwie od strony policji, zaskakuje jej bierność, nieudolność, brak polotu, męczą prywatne perturbacje, nie wychodzą poza schemat podobnych postaci i powiązanych uzależnień. Zło całkowicie przejmuje stery, na trwałe naznacza zepsuciem, czyni błaznów z adwersarzy, wspiera intensyfikację ludzkich ułomności. Dobro poddaje się bez walki, nie wnosi koloru, idzie w zapomnienie, przechodzi w martwy stan.
Frapująco prezentuje się portret Laury Wójcik, studentki uczelni artystycznej, zafascynowanej utrwalaniem obrazów śmierci. Ilekroć czytelnik obdarza ją sympatią, współczuje z powodu sytuacji, w jakiej znajduje się, dziewczyna robi coś, co wymyka się konsekwencji w postawie, niepokoi bezradnością i niedojrzałością. Ściągana jest w mroczną otchłań przez długie cienie środowiska, w którym się wychowała, a z którego usilnie próbuje wyrwać się. Niedostępna wobec innych, a zwierza się obcej osobie, co więcej, błahe sekrety z przeszłości trzyma na uwięzi, zaś kluczowe wyciąga na światło dzienne. Powstaje przestrzeń do zajmujących interpretacji, podoba mi się dychotomiczność i niejednoznaczność, wchodzenie w patologię jednostki i rodziny, a nawet szerzej, bo miasta, przystanku dla wschodnich przybyszy poszukujących lepszego życia.
Bo właśnie bohaterką najbardziej przekonującą prawdziwością jest początkująca dziennikarka, Julia Zacharowa. Solidnie i wyraziście skonstruowana, chwytamy jej perspektywę spojrzenia na świat, chociaż nie przekłada się na aprobatę i sympatię. Autor ciekawie nawiązuje do ukraińskiego pochodzenia, pragnienia wybicia się w dopiero co oswojonej obcej rzeczywistości, na to nakłada warstwy kompleksu i niższości, uprzedzeń i nietolerancji, obłudy i hipokryzji, bezwzględnej pogoni dobrze sprzedającą się sensacją. Wszystko dalekie od etyki zawodu i przełożonego. Żałuję, że moje rodzime miasto występuje w powieści jedynie w mrocznej i smutnej scenerii, utrwalającej powszechny negatywny wizerunek, a przecież Łódź, po której poruszam się, wcale nie prezentuje się z nędznej i śmierdzącej strony, odwiedzam wiele miejsc, w których kwitnie kulturalne życie.
Zabójca kładzie nacisk na inscenizowanie miejsc makabrycznych zbrodni, obcina ofiarom palce dłoni, zaś w gardłach pozostawia martwe ptaki. Narastająca skala przemocy udowadnia, że nic nie pozostawia przypadkowi, wkracza w zgniłej grze na wyższy poziom. Powieść jest dobrze prowadzona, zdarzają się drobne powtórzenia, kilka opisów niewiele wnosi do fabuły, spokojnie mogłyby zostać wycięte, ale przyjmuję je jako wkład w swoisty klimat. Zakończenie zaskakuje, jednak nie zgadzam się z nim w świetle tła i przebiegu historii, szkoda, że pisarz odchodzi od realizmu wplatając elementy przywołujące abstrakcyjne nuty i zacierające prawdziwy wydźwięk.
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 478 stron, premiera 14.04.2021
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
wtorek, 13 kwietnia 2021
MARTWY PTAK
[PRZEDPREMIEROWO]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śmierć bywa radosna? Przykuwający cytat, który wymaga wielu przemyślen
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie oksymorony, sprawiają, że jestem ciekawa co autor ma przez to na myśli
UsuńCzasami zakończenie jakby nie koreluje z tłem historii. Wówczas właśnie podświadomie, a może i także świadomie się z nim nie zgadzamy. Tytuł intrygujący.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to trochę to za makabryczne...
OdpowiedzUsuńLubię wciągnąć się w jakiś kryminał, ale po opinii Izy względem tego mam mieszane uczucia.
UsuńSugerując się zajawką na Fb myślałam,że to raczej sztampowa lektura - ale po zagłębieniu się w recenzję zyskała w moich oczach :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie jest nieco abstrakcyjne, ale dobrze, że chociaż zaskakujące.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa wykreowania przez autora postaci dziennikarki. Może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w Twoim odczuciu za mało dzieje się w śledztwie od strony policji.
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam wcześniej uwagi na tę zapowiedź, może po premierze dam szansę tej lekturze.
OdpowiedzUsuńSzkoda wielka, że walka dobra że złem, w tej książce jest nierówna...
OdpowiedzUsuńIntrygujący temat i opis zbrodni, jednak nie zawsze dobry temat idzie w parze z dobrze opisaną intrygą
OdpowiedzUsuńNiestet, a wielka szkoda, bo wiele na tym tracimy.
UsuńBardzo fajna historia i choć nie czytam kryminałów to dzięki Tobie bym sięgnęła po tę książkę.
OdpowiedzUsuńDo mnie ta książka niedawno dotarła i muszę powiedzieć, że bardzo mnie ciekawi. Na pewno niedługo sięgnę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie będę też miała na uwadze Twoją opinię.
UsuńKsiążka przypadnie do gustu mojej znajomej to zdecydowanie jej klimat.
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć pisać takie recenzje. Zawsze u Ciebie jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńpoczątkująca dziennikarka jest bohaterką najbardziej przekonującą prawdziwością
OdpowiedzUsuńNa pewno, lubię pozycje z takimi początkującymi dziennikarkami, zazwyczaj są ciekawe.
Usuńja już się Iza powtórzę, ale jak ja kocham czytać takie recenzje...serio. Jakos tak człowiek wtedy płynie. Co do samej powieści.. Znając twoje gusta i to, ze uwielbiasz kryminały, to nic dziwnego, że dla ciebie jest to przeciętne. z kolei dla takiego laika jak ja może się to okazać całkiem przyjmeną lekturą. Kinga
OdpowiedzUsuńNie zaczytuję się w kryminały. Niestety nie sięgnę po tę książkę, mam za słabe nerwy :)
OdpowiedzUsuńNiebawem będzie czytana!
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam powieści kryminalnej. Ta z jednej strony mnie intryguje, natomiast z drugiej, nie do końca jestem pewna, czy lektura tej książki spodoba mi się.
OdpowiedzUsuńWłaśnie też mam mieszane uczucia, ale może zobaczę czy mi się podoba.
UsuńPrzyznam że zaciekawiłaś mnie tą lekturą, jutro akurat premiera więc może uda mi się ją dorwać i przeczytać:)
OdpowiedzUsuńo już mi dziś ta książka kilka razy mignęła na social mediach. Nie sądziłam, że fabuła może być tak intrugująca. Kinga
OdpowiedzUsuńBrzmi makabrycznie! Nie są to raczej moje klimaty, chociaż wiem komu mogę polecić ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJuż sam opis fabuły mnie odrzuca. Na pewno nie sięgnę. Za brutalne!
OdpowiedzUsuńUkraińskie pochodzenie brzmi ciekawie, ale książka zachęca pół na pół. Może kiedyś ja sprawdzę.
OdpowiedzUsuńlubię sięgać po brutalniejsze historie, sprawiają, że przesuwam pewne granice w myśleniu
OdpowiedzUsuńJa w sumie dawno takiej nie czytałam, więc może się skuszę.
UsuńMiłośnicy kryminałów nie mogą narzekać na brak książek do czytania. To chyba obecnie najchętniej pisane książki:)
OdpowiedzUsuńTemat śmierci jest dla mnie trudny w książkach, często zbyt duże emocje to we mnie wywołuje, więc to chyba nie jest książka dla mnie
OdpowiedzUsuńCytat intrygujący i choćby z jego powodu przeczytałabym książkę. Lubię kryminały, a ten wydaje się być mocny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to książka dla mnie. Idealna na ponure wieczory, którymi raczy nas obecnie wiosna :/ Dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńCzytając opis czuję się zaciekawiona i miałam ją w planie zamówić, ale odpuściłam, bo nie ogarnęłam się jeszcze ze swoich zaległości.
OdpowiedzUsuńMnie prześladuje ta okładka! Chyba to jakiś znak :-)
OdpowiedzUsuńNiektóre książki pojawiają się tak często, że w końcu się na nie skuszę.
UsuńOpisy zazwyczaj nie tyle wnoszą coś do fabuły, ile tworzą klimat ;)
OdpowiedzUsuńInne mam na to spojrzenie, klimat jak najbardziej, ale musi on na czymś bazować.
UsuńSięgnę po książkę z powodu Łodzi. Jestem ciekawa przedstawienia miasta w tej książce, miasta, które często występuje jako tło w kryminałach
OdpowiedzUsuńOcena średnia, ale podoba mi się narracja. Dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko czytam kryminały. Ale to jest bardzo ciekawy. A więc będzie na mojej liście, którą mam dość długą.
OdpowiedzUsuńNie czytam kryminałów, bo ich nie lubię. Początkowy cytat, trochę mnie przeraził.
OdpowiedzUsuńLubie kryminaly,ale moze ten sobie daruje jak niw masz o nim jednoznacznej opinii :)
OdpowiedzUsuńLubię dobrze napisane kryminały. Dawno nie czytałam czegoś podobnego. Muszę koniecznie go zamówić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię plastyczne opisy, zwłaszcza zbrodni, dlatego jak najbardziej jestem za przeczytaniem tej polecanej książki.
OdpowiedzUsuńPlastyczne opisy na pewno niesamowicie pobudzają wyobraźnię czytelnika w różnych gatunkach.
UsuńTo zdecydowanie moje klimaty więc zapisuje sobie tytuł tej książki i na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuń