sobota, 17 kwietnia 2021

DOM DUCHÓW

ISABEL ALLENDE

DOM DUCHÓW tom 3

"...wierzymy w fikcję czasu, w teraźniejszość, przeszłość i przyszłość, ale być może wszystko dzieje się jednocześnie..."

Zatraciłam się w powieści, mocno przyciągnęła, dostarczyła mnóstwo przyjemności. Zachwyciłam się szalenie plastycznym stylem narracji, rozbudowaną sferę opisów, uwzględniającą każdy szczegół, barwnie oddającą detale, sprawiającą, że wyobraźnia miała co robić. Isabel Allende sugestywnie dotykała tego, co niezwyczajnie ludzkie, stanowi o człowieczeństwie, stwarza siłę napędową scenariuszy losów. Tam, gdzie potrzebna była delikatność i wrażliwość, natychmiast pojawiały się miękkie sformułowania i skojarzenia, a gdzie do głosu dochodziła gwałtowność i brutalność, nie brakowało silnych uderzeń fraz i określeń. Nie tylko bohaterowie, nawet ci z dalszych planów, wydawali się nad podziw wyraziści i przekonujący, ale również każda z relacjonowanych scen, w tym niezwykłe uczucia, nastroje i klimaty. Czułam realność i prawdziwość postaw, zachowań, gestów i wypowiedzi, tym bardziej, że ujętych z różnych perspektyw, przez odmienne kalki rodzinnych uwarunkowań.

Nie darzyłam sympatią, ale w pełni rozumiałam, aktora pierwszego planu, Estebana Trueby. Wywoływał mieszane odczucia, było w nim wiele sprzecznych cech, skłonności do ciemnych sfer ułomności, a jednak chciało się przeniknąć przez twardą oprawę charakterologiczną, dostrzec przyczyny stanowczości i konsekwencji. Ciekawym zabiegiem okazało się dopuszczanie go do głosu narracji w strategicznych, ze względu na konstrukcję fabuły, momentów. Wiele dopowiadał swoimi słowami, z własnego punktu widzenia, tak jak mu w duszy grało, lecz wszystko z pozycji seniora, który już w życiu sporo przeszedł i doświadczył, a zatem zdążył zweryfikować opinie, poddać analizie własne skłonności, uznać ból cierpienia, samotności i porażki. Intensywnie odczuwałam jego mocną energię, nie było opcji, aby nie buntować się przeciwko niemu, ale też nie towarzyszyć wiernie w kolejnych etapach życia. Doceniłam portrety pozostałych męskich bohaterów, zadziwiali różnorodnością, reprezentacyjnością zbioru wad i zalet, marzeń i pasji.

Pomimo męskiej supremacji w rodzinnych relacjach, prym wiodły silne i charyzmatyczne kobiece osobowości. Atrakcyjnie w rozsiewany czar magnetyzmu, przeniesienia do nadprzyrodzonych zjawisk, osobliwą duchową otoczkę wzbogacającą zwykłą codzienność. Wyjątkowa intuicja, przebłyski jasnowidzenia, zdolność czytania emocji i przenoszenia przedmiotów, doświetlały obrazy kilku pokoleń kobiet. Tak skrupulatnie je odmalowano, że łatwo przenikałam do intymnych myśli, poznawałam długie cienie tajemnic obecnych w ich życiu, wyczuwałam akty przemocy odciskające piętno na losach rodziny del Valle. Od czasu do czasu, autorka zdradzała, co zdarzy się za kilka miesięcy lub lat, co tylko podgrzewało atmosferę niepewności dróg prowadzących do zasygnalizowanych kulminacyjnych epizodów. Zachwyciłam się i pokochałam każdą z pań.

Saga nie tylko przeprowadzała przez niezwykłe losy bohaterów, ale rewelacyjnie osadzała je w społecznych i politycznych chilijskich uwarunkowaniach. Burzliwie zmieniał się świat wokół nich, a oni musieli dostosować się do nagłych wstrząsów i pęknięć w zewnętrznych i wewnętrznych filarach życia. Nie zabrakło szczypty humoru i celnych ripost wymierzonych w przeznaczenie. Miłość przeplatała się z nienawiścią, narodziny ze śmiercią, ból z ukojeniem, niezrozumienie z akceptacją, klęska ze spełnieniem, bieda z bogactwem, pustka z pasją. Kilkadziesiąt lat słodkiej i gorzkiej mieszanki intrygujących brzmień ziemskiej wędrówki. Szczęścia i nieszczęścia przynosili inni, ale ludzie też sami je na siebie ściągali. Spotkanie z książką zaliczyłam do mega udanych, przez wiele godzin gościłam w metafizycznym klimacie, co szalenie mi podeszło, jednocześnie przywołało różne brzmienia muzyki życia. Twórczość Isabel Allende jest wyjątkowo poruszająca, mądra i refleksyjna. Zerknij na to, jak z wielką przyjemnością uległam "Japońskiemu kochankowi", a w "W samym środku zimy" znalazłam mnóstwo impulsów do głębokiej zadumy.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 454 strony, premiera 27.01.2021 (1982)
tłumaczenie Zbigniew Marcin Kowalewski
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

44 komentarze:

  1. Nie do końca czuję się przekonana do tej książki. To nie jest gatunek, po który sięgam z przyjemnością, ale kto wie, może tym razem byłoby inaczej?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami można trafić na książkę, która totalnie nas oczaruje, chociaż na pierwszy rzut oka w ogóle do nas nie przemawia :-)

      Usuń
  2. Nazwisko autorki nie jest mi obce, ale ta seria już niestety tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie wciągające książki, w których rodzina musi dostosować się do otaczającej ich rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że bohaterkami są silne kobiety, które da się polubić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię historie które wciągają swoją fabułą, jednak tutaj tematyka wogóle do mnie nie trafia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nic na siłę. Powieść na pewno znajdzie swoich zwolenników.

      Usuń
  6. Niestety nie mój gatunek. Zupełnie tematyka mnie nie wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mówię nie, tym bardziej, że proza autorki zbiera sporo pozytywnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Literatura współczesna ma wiele barw, dobrze, że ten cykl jest ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, a ten odcień literatury z nutą metafizyki bardzo mnie intryguje.

      Usuń
  9. To nie książka dla mnie, jakoś mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kojarzę autorkę ale książki niestety nie. Nie jestem pewna, czy nu mi sue spodobała. Nie mówię nie, ale niepewność jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także kojarzę autorkę, ale już od dłuższego czasu nie czytałam żadnej jej książki.

      Usuń
  11. Bardzo mnie ciekawi ta książka. Bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że książka jest mądra i refleksyjna. To na pewno spory plus.

    OdpowiedzUsuń
  13. trzyma poziom, z chęcią bym sięgnęła :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O twórczości Allende słyszałam dużo pozytywnych rzeczy. chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie także sporo słyszałam, nawet kilka lat temu czytałam coś jej autorstwa.

      Usuń
  15. Książki z literatury współczesnej są bardzo ciekawe. Można trafić na prawdziwe perełki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Isabel Alende to znane nazwisko na książkowej mapie, warto znać coś jej autorstwa.

    OdpowiedzUsuń
  17. Seria zapowiada fantastyczną literacką ucztę. Warto nadrobić zaległości w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Już gdzieś o tej książce słyszałam i muszę przyznać,że bardzo mnie zaintrygowała. Zawiłe rodzinne losy to coś,co zawsze chętnie śledzę w literaturze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także od czasu do czasu lubię takie książki od których nie można się oderwać.

      Usuń
  19. Choć to nie moja tematyka, to przyznam, że jakoś ta fabuła mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Allende kocham, czytałam tę książkę dobrych kilka lat temu ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę prozę. Wydaje mi się idealna dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ciekawa książka. Zawsze lubiłam czytać historie niby mężczyzn, ale w których to kobiety były tymi silnymi charakterami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie przedstawienie bohaterów na pewno inaczej pozwala spojrzeć na daną lekturę.

      Usuń
  23. Trzeci tom wow jeszcze nie miałam okazji na przeczytanie wcześniejszych tomów. Muszę je nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę nadrobić te książki. Nie znam, stylu autorki, mam nadzieję, że mi będzie odpowiadać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdecydowanie ta książka nie przypadła mi do gustu. Raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Skoro zatracilas się w powieści to musi być naprawdę dobra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie pozycje najbardziej sobie cenię, w których można zatracić się bez reszty.

      Usuń
  27. Myślę że do takich ksiazek trzeba mieć "pociąg" i lubieć takie treści, ja czytałabym ją długo

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie moje klimaty ale na pewno wielu osobą przypadnie ta propozycja do gust

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow! Rzadko kiedy tak dobrze oceniasz książki. Na pewno dam jej szansę, chociażby z tego względu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam ksiazke o tym tytule na polce i autor tez sie zgadza, ale pojecia nie miqlqm,ze to kolejny z serii tom

    OdpowiedzUsuń
  31. Teraz to mnie bardzo zainteresowałaś. Chętnie przeczytam tę książkę. Moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam autorki i o książce nie słyszałam. Muszę poszukać w internecie info o pierwszej części i wtedy podejmę decyzję o zakupie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wysoka ocena, a więc książka bardzo dobra, ale ja się boję duchów :-)
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale mnie zachęciłaś! Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Skoro taka wysoka opinia, to aż żal nie poznać tej historii w całości! Jak trafię to z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń