piątek, 15 października 2021

KWARANTANNA

WYTSKE VERSTEEG

"Jak cienką warstewką lakieru pokryta jest cywilizacja?"

Pierwsze spotkanie z twórczością holenderskiej pisarki zaliczyłam do przyjaznych i ciekawych. Podobał mi się styl narracji, płynny, łagodny, sugestywny. Wspomnienia kluczowej postaci ujęto w ramy opowieści, stopniowo odkrywano fakty z życia, przemyślenia i refleksje. Tomas Augustus dokonywał rozliczenia z własnym życiem, tożsamością i osobowością. Nie był to przyjemny obraz, ale szczerość sprawiła, że frapował i przekonywał. Szorstka i kolczasta powierzchowność, cyniczna i złośliwa osobowość, samolubna i pozerska postawa. 

Mężczyzna, który osiągnął sukces jako chirurg plastyczny, natomiast całkowicie pogubił się w ramach człowieczeństwa. Z jednej strony czuliśmy do niego silną awersję, z drugiej wzbudzał litość, jednak natychmiast pojawiło się pytanie, jak wiele jego cech każdy z nas nosi głęboko w ciemnej stronie duszy. Przeciętna osoba, poddana presji społecznych symboli szczęścia, płynąca z nurtem nijakości i pobieżności, unikająca kontaktów z innymi, nagle stanęła przed zupełnie obcymi dla siebie wyzwaniami. Zauroczenie młodą kobietą zamieszało w wizji samego siebie, kształtu miłości i barw świata. A później, coś, co sytuowało się na obrzeżach pola widzenia w natłoku ważniejszych spraw codzienności, nagle przybrało złowieszczą i bezwzględną postać. 

Zakaźna śmiertelna choroba przekraczała granice krajów, uderzyła w nieprzygotowaną ludzkość. Doprowadziła do rozpaczliwie organizowanej ogólnoświatowej kwarantanny. Początkowo śmierć była czymś szczególnym, lecz stopniowo nabierała cech masowości. Wydawało się, że człowiek niewiele dający z siebie innym, stanie się jedną z pierwszych ofiar plagi. A jednak, los przewrotnie zachował go przy życiu, skazał na dojmującą samotność, wyposażył w odczucie odrzucenia, pozbawił publiczności, dla której chciał błyszczeć. Dopadło go to, co sam kiedyś fundował innym. 

Czy naprawdę było nam go żal, czy mu współczuliśmy? A może stwierdziliśmy, że osobliwa sprawiedliwość spełniła się. Im głębiej wchodziliśmy w retrospekcje Tomasa, tym stawał się bardziej zrozumiały. Jakby miał odwagę mówić o tym, o czym sami nie chcieliśmy pomyśleć, lękając się tego, co moglibyśmy w sobie zobaczyć. Augustus podsumowywał dorobek kiedyś napawający dumą, dostrzegał wewnętrzne zmiany, dorastał do bycia człowiekiem potrafiącym bezinteresownie dać coś z siebie i czerpać radość z dostawania. Książka napisana pięć lat przed covidową kwarantanną, intuicyjnie uwzględniała spowodowane przez prawdziwą pandemię duchowe następstwa dla jednostek, świadomą alienację od innych i przymusową izolację. 

Zerknij również na inne propozycje z ujmującej serii z żurawiem, teraz Bo.wiem ("A gdyby tak ze świata zniknęły koty?", "Perfekcyjny świat Miwako Sumidy", "Stacja Tokio Ueno", "Pszczoły i grom w oddali", "Sztormowe ptaki", "Budząc lwy", "Kwiat wiśni i czerwona fasola", "Cesarski zegarmistrz", "Tygrysica i akrobata", "Krótka historia Stowarzyszenie Nieurodziwych Dziewuch", "Ślady wilka", "Kot, który spadł z nieba", "Dziewczyna z konbini"). Również cieszyły kształtem przygody, nietuzinkowym klimatem, dotykaniem duszy, bogatym materiałem do rozmyślań.

4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 158 stron, premiera 28.04.2021 (2015), tłumaczenie Jadwiga Jędryas
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

28 komentarzy:

  1. Ciekawa książka, to coś dla mnie takie rozważania ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ten moment nie jestem zainteresowana tym tytułem, ale wiem komu ją polecić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska15 października 2021 10:44

    Na pewno znajdzie swoich zwolenników, ja na razie mam w planach wiele innych lektur.

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę,ktoś już pięć lat przed covidem potrafił tak dobrze oddać naszą aktualną rzeczywistość. Chyba się skuszę na tę lekturę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym samym pomyślałam. Kwarantanna jakoś bardzo nie lubię już tego słowa.

      Usuń
    2. Chyba większości z nas to słowo zbrzydło i w sumie tylko dlatego nie mam ochotty na tę książkę

      Usuń
    3. Ja na razie też się nie skuszę, na pewno jednak znajdzie swoich odbiorców.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy cytat, dający do myślenia. Co do książki to zapisuje sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. książka z pewnością ciekawa, ale chyba obecnie mam przesyt tego tematu, może kiedyś po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie ta książka zainteresowała, bardzo chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zaciekawiła i zaintrygowała mnie okładka. Jest tajemnicza i niesammowicie pociągająca. Wziełabym ją do przeczytania ze względu na samą okłądkę, Kinga

    OdpowiedzUsuń
  9. Ksiazka, która zacheca do refleksji to cos dla mnie, a i fabula calkiem zacna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jak książka zachęca do refleksji, takie książki też są potrzebne.

      Usuń
  10. Lubię książki, które skłaniają do przemyśleń, więc może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe, jak ta książka zyskała na aktualności dzięki pandemii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytam tego typu książek, a temat pandemii mnie totalnie nie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. chociaż ten temat już się wszystkim przejadł, warto czasami jeszcze się nim zainteresować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam czytać coś nowego, więc chętnie przeczytam i tę. Intryguje fabuła, akcja ale i okładka, na której widzimy maskę, którą znamy z czasów epidemii z przeszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie się nie skuszę, ale ogólnie nie mówię nie.

      Usuń
  15. Nie mówię nie, z czystej ciekawości mogłabym się z nią kiedyś zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby nie czytam takich książek, ale ta mnie intryguje od momentu ukazania się jej zapowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za takimi książki i powiem szczerze ten tytuł też raczej do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jest to gatunek, po który sięgam, dlatego nie przemawia do mnie ta książka. To nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z jednej strony ciągnie, bo to coś nowego, innego, ciekawego, ale z drugiej trochę się jej obawiam. Może kiedyś siągnę, ale na raie nie.

      Usuń
  19. Cieszę się, że takie książki powstają. Nie tylko ukazują inne lata, ale też bardzo są aktualne w tych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tematyka tej książki mnie nie ciekawi, kwarantanna była dla mnie męcząca, więc nie chce mi się jeszcze o tym czytać

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak słyszę kwarantanna to jestem chora. Myślę, że dość mam myślenia i czytania o jakimkolwiek zamknięciu.

    OdpowiedzUsuń