czwartek, 27 stycznia 2022

OKO ŚWIATA

ROBERT JORDAN

KOŁO CZASU tom 1

"Skąd ten przymus robienia czegoś tylko dlatego, że daną rzecz zawsze się robiło w taki, a nie inny sposób?"

Dawno nie zaprzyjaźniłam się z książką w tak treściwej przygodowej odsłonie. Tu przygoda goniła przygodę, a za każdą z nich skrywał się odmienny szablon jej rysowania na tle różnorodnej kolorystyki misji. Powieść zrobiła na mnie oszałamiające wrażenie. Złożyło się na to wiele elementów. Szalenie odpowiadał mi epicki styl pisania, z wielką starannością dbał nie tylko o rewelacyjnie rozbudowanie i oprawienie pomysłu na fabułę, stworzenie i przemianę pierwszo i drugoplanowych postaci, wytworzenie i podsycanie atmosfery niepewności i zaskoczenia, przyciągającego klimatu legend i mitologii. Robert Jordan nie oszczędzał bohaterów i emocji czytelnika. Wystawiał na stronę silnego wiatru niewiadomych i sekretów, wstrząsał wyobraźnią, raz pieścił i oddawał ciepło, kiedy indziej zatrważał i rzucał urok zimna. Zaczął od sielankowości, przeszedł do podróży, zmierzał ku myślom o ratowaniu świata. Dogadzał stopniowym uchylaniem rąbka tajemnic, wplecionych w życie osób i przeszłości zatartej w pamięci ludzkiej. Nie wiadomo było, co miało się wydarzyć, kształtowały się jedynie niejasne przypuszczenia. Nieustannie zmieniały się kierunki wzorów scenariuszy losów, incydentów i tożsamości, a to umacniało chęć trwania na posterunku czytania.

Narracja wyjątkowo płynna i przyjazna, natychmiast zestroiłam się z jej rytmem. Odbierałam ekscytację własną, postaci i pisarza. Magia przenikała każdy składnik świata, wydawała się nim kierować, ale sama uciekała przed czymś może nawet i silniejszym od niej. Nie zaproponowano klasycznego podziału na dobro i zło. Sprzeczne siły szarpały bohaterami, wystawiały na liczne treningi, próby i świadectwa. Liczyła się wytrzymałość fizyczna i umiejętności psychiczne. Wątki zgrabnie i intrygująco miksowały się w magnetycznie przyciągającą całość. Nie chciałam odrywać się od książki, fantastycznie wypełniła kilka wieczorów, każdy w równym stopniu relaksował i przynosił satysfakcję. To nie tyle książka, co księga zadziwiających przygód, w najwyższym stopniu wiarygodnie przedstawionego świata, w którym uczestniczyły imponujące stworzenia, podłe kreatury, karykaturalne istoty, ale też miłość, przyjaźń i oddanie, oraz podzielone zaufanie, niepełna wiedza i wieloznaczne interpretacje. Każdy rozdział z fantastyczną niespodzianką.

Pole Emonda to wioska na końcu świata, której mieszkańcy z dala od cywilizacji i zawirowań historii prowadzili spokojne i unormowane życie. Do czasu, kiedy odwiedziła ich tajemnicza kobieta Moraine i budzący strach strażnik Lan. Ich wizyta zbiegła się to z drapieżnym atakiem trolloków, które dotąd istniały jedynie w rzadko powielanych wierzeniach sprzed trzech tysięcy lat. Wszystko wskazywało, że Czarny przebudził się z uśpienia i zapragnął spoić mroczną poświatą cały świat, to jemu wszyscy mieli się podporządkować i mu służyć. Młodzieńcy Rand, Mat i Perrin zostają namówieni do wyruszenia z wioski w skrajnie niebezpieczną i wyboistą podróż do miejsca, gdzie być może tli się jeszcze nadzieja na ratunek. Jak Wiek Legend zdeterminował ich przyszłość, jak Oko Świata zerkało na nich, jaki wzór Koło Czasu przewidziało dla młodych odważnych, z kim zetknęli się podczas wędrówki, komu byli zmuszeni stawić czoło, dokąd zaprowadziły ich własne myśli i sny? Cieszę się, że dołączono mapy regionów, po których podróżowali śmiałkowie, ułatwiały śledzenie pokonywanych kilometrów i wyzwań, oraz glosariusz, objaśniał uczestników i zjawiska. Powieść nie tylko dla młodych odbiorców, także starsi z sympatią się w niej odnajdą, zdecydowanie warto uwzględnić w planach czytelniczych.

6/6 - rozkosz czytania
fantasy, 982 strony, premiera 16.11.2021 (1990), tłumaczenie Katarzyna Karłowska
Tekst powstał w ramach współpracy z Secretum.pl

16 komentarzy:

  1. Ooo, nie znam jeszcze twórczości tego autora, ale skoro jesteś tak zachęcona nie mogę przejść obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię od czasu do czasu przeczytać coś z gatunku fantasy. Chętnie sięgnę po ,,Oko świata".

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi jak wyborna lektura i z pewnością taka jest. Pójdę się za nią rozejrzeć do biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że w tej pozycji przygoda goniła przygodę. Chętnie zwrócę uwagę na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się ta propozycja fantastycznej lektury oceniona przez Ciebie na najwyższą notę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tę książkę też polecę siostrze na przyszłość, powinna jej przypaść do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ją ostatnio w księgarni, już wiem, że warto wybrać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myslę, że przypadnie mi do gustu. Lubię ten gatunek

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka kompletna, jednak nie dla każdego. Jeśli chcemy się w nią zagłębić, na pewno warto kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każda pozycja musi podobać się tym samym osobom i to jest super.

      Usuń
  10. Przygodówkę, chetnie bym przeczytała. Podoba mi się, że jest jak to nazwałaś treściwa :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam osobę w rodzinie, która wciąga książki fantasy jak makaron - nałogowo. Myślę, że mogę tę ksiązkę jej polecić.

    OdpowiedzUsuń
  12. O mamo, ale to jest grubaśne. Nie lubię tak długich książek. Ale może warto się skusić?

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak przerażają mnie takie kolosy, to ta seria jest wysoko na mojej czytelniczej liście.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam twoje oceny książek. Rozkosz czytania, jak to pięknie brzmi. Fantastyka nie dla mnie, ale wiem kogo zaciekawi ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest to moja tematyka, więc może sobie zapiszę ten tytuł. I sięgnę po nią w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń