czwartek, 13 stycznia 2022

ILE Z GÓR TYCH ZŁOTA

C PAM ZHANG

"Ba umiera w nocy, więc trzeba zdobyć dwa srebrne dolary..."

Powieść do powolnego smakowania, delektowania się pięknym stylem narracji, z pierwszym odczuciu nieco specyficznym, ale zyskującym na uznaniu z każdym rozdziałem. Głębokie myśli uderzają czytelnika już od pierwszych stron, kiedy orientuje się, że za główną warstwą fabuły skrywają się ciekawe spostrzeżenia, niezwykły klimat i przyciągająca magia czegoś nieuchwytnego. Natychmiast zastanawia się, co jeszcze dostrzeże oprócz widocznych gołym okiem scenerii zdarzeń, w jakim stopniu przeniknie przez myśli głównej bohaterki, na ile umiejętnie zinterpretuje relacje i wspomnienia. Z jednej strony namacalne dowody trudnej i wymagającej egzystencji, z drugiej podsycanie nadziei na określenie własnej tożsamości, powiązanej z gorzkim dziedzictwem, cennymi naukami i fałszywymi wyobrażeniami. Frapująco odkrywa się historię rodziny, jednej z wielu, która marzy o ziemi obiecanej, poddaje się gorączce poszukiwania złota, stara się przetrwać w ramach pracy w kopalni węgla, poznaje gorzki smak porażki, a przede wszystkim pomimo wszelkich przeciwności wciąż walczy o jedność.

Smutne i przygnębiające refleksje dochodzą do głosu, dają o sobie znać ostrość i brutalność, pozbawiają złudzeń i zaufania. Relacje między siostrami niosą ogromny ładunek sprzecznych emocji, przeplatają się ciepłymi i zimnymi barwami, wymykają się jednoznacznej definicji. Wyjątkowo przekonująco przedstawione, nawet jeśli między rodzeństwem trwa cisza, a może zwłaszcza wtedy, docieramy do najskrytszych tajemnic. Na wszystko nakłada się obraz wyschłej i wymarłej ziemi, spragnionych i suchych ludzkich serc, alkoholowych ucieczek w zapomnienie i zwrotów przeciwko własnemu oszukańczemu ciału. Tułaczka dwóch osieroconych sióstr, diametralnie różnych, a jednak połączonych wspólnym węzłem krwi. Wędrówka wspólna i na własny rachunek, wzdłuż śladów wymierających bizonów i tygrysich pazurów, po bezdrożach straty, tęsknoty, cierpienia, niezrozumienia i upokorzenia, a wszystko w imię lepszych dni, znalezienia własnego miejsca i dotarcia do samego siebie. Zerknijcie również na inne książki Echa, które przedstawiłam na Bookendorfinie, "Kształt ruin" i "Czarny lampart, czerwony wilk".

4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 316 stron, premiera 13.10.2021 (2020), tłumaczenie Aga Zano
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca Echa.

20 komentarzy:

  1. Brzmi intrygująco. Chętnie bym zajrzała do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda mi się z nią zapoznać w wolny wieczór jak będzie w bibliotece.

      Usuń
  2. Literatura współczesna jest mi dość obca, ale może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie poprzez swoją recenzję zarówno autorem, jak i jego twórczością. Z przyjemnością sięgnę po powyższą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem bardzo ciekawa, co zawiera dokładnie ta publikacja. Rozejrzę się za nią w bibliotece.

      Usuń
  4. Tym razem książka mnie nie zainteresowała, więc nie skuszę się na nią. Mam jednak kogoś, komu może się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam twórczości tego autora, ale recenzja jest interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytam literatury współczesnej, mam inne upodobania czytelnicze. Fajnie, że jest tyle różnych gatunków literackich, że każdy znajdzie coś dla siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Każdy lubi coś innego, ale lubię też od czasu do czasu trafić na jakąś nowość gatunkową.

      Usuń
  7. Bardzo podoba mi się okładka powieści, a także tytuł. Po przeczytaniu recenzji myślę, że i treść okaże się dla mnie interesująca. Rodzinne tajemnice to coś, co mnie intryguje i wciąga bez reszty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że to z pewnością niecodzienna lektura, ale lubię takie od czasu do czasu. Będę miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, brzmi ciekawie. Chętnie skorzystam z polecenia. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Paulina Kwiatkowska13 stycznia 2022 21:09

    Myślę, że mogłabym się skusić na tę lekturę w przyszłości. Wiem też komu ją polecić.

    OdpowiedzUsuń
  11. jakoś nie przekonuje mnie ta historia, ale nie mówię nie, może za jakiś czas się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  12. Może innych ta historia zainteresuje, ale mnie jakoś nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko sięgam po takie książki, ale one również są potrzebnie. Czasami pozwalają one dostrzec nam to, co mamy, a czego nie doceniamy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytuję literatury współczesnej

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi dość interesująco, lubię książki które poruszają "przyziemne" problemy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że to nie jest książka dla mnie. Wyruszam na poszukiwanie innych, które mnie zachwycą u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę przyznać, że zapowiada się naprawdę bardzo ciekawa propozycja czytelnicza, swoją recenzją bardzo mnie zachęciłaś

    OdpowiedzUsuń