GRAHAM MOORE
"Jedyna rzecz gorsza od pomyłki to bezbrzeżne pragnienie udowodnienia innym, że samemu nigdy się nie myliło."
Pierwsze spotkanie z twórczością Grahama Moore zaliczam do udanych. Zgrabnie trzyma w napięciu, fantastycznie podgrzewa atmosferę niepewności, sprawia, że nie chcę odrywać się od stron książki. Ciekawy pomysł na intrygę, w dużym stopniu wcześniej odkryty, ale wzbogacona kopia nabiera frapujących barw. Im głębiej zanurzam się w fabule, tym więcej czeka niespodzianek i materiału do interpretacji. Autor stawia na różnorodne perspektywy w przybliżaniu historii, dzięki czemu każde ujęcie wnosi coś nowego, czemu warto przyjrzeć się, przedrzeć się przez warstwy prawd i kłamstw. Schodzę z wysokiej oceny powieści z powodu sporej nierealności, ale innym może nie przeszkadzać, gdyż umiejętnie wykorzystuje ją do naświetlenia pewnych incydentów i konsekwencji. Maya Seale, kluczowa postać, nie do końca przekonuje, kilka elementów osobowości brzmi fałszywie, lecz znów, można to zaliczyć na plus, jako kontrast między młodzieńczymi a bardziej dojrzałymi czasami.
Obserwuję to, co działo się podczas szeroko nagłośnianego procesu kończącego się szokującym werdyktem. Maya Seale pośrednio doprowadziła do uniewinnienia Bobbiego Nocka, młodego nauczyciela języka angielskiego, oskarżanego o zabicie swojej uczennicy Jessiki Silver. Proces znacząco wpłynął na życie każdego z ławników, zwłaszcza kiedy opinia publiczna poznała ich nazwiska i nie pozostawiła na nich suchej nitki. Maya ukończyła studia prawnicze i odnalazła się w pracy obrończyni. Po dziesięciu latach od sławetnego procesu Nocka wciąż uważa mężczyznę za niewinnego, nie chce mieć nic wspólnego z bolesnym fragmentem przeszłości, definitywnie ukryła go w myślach. Jednak okoliczności stawiają ją w sytuacji bez wyjścia, musi wejść w coś, na co absolutnie nie ma ochoty, uczestniczyć w podcaście o wysokiej słuchalności. Wówczas dochodzi do morderstwa byłego ławnika twierdzącego, że dysponuje niepodważalnymi dowodami na winę mordercy i czekającego na odpowiedni moment do jego upublicznienia. I nagle Maya staje po drugiej stronie prawniczej rzeczywistości. To, co było, styka się z tym, co jest, robi się niebezpiecznie, podstępnie i manipulacyjnie.
4.5/6 - warto przeczytać
thriller prawniczy, 428 stron, premiera 01.09.2021 (2020)
tłumaczenie Dorota Konowrocka-Sawa
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Z thillerem prawniczym chyba jeszcze się nie spotkałam, a brzmi całkiem ciekawie
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z tą powieścią, ale była dość przeciętna.
OdpowiedzUsuńGdy sięgałam po tę lekturę liczyłam na jakieś większe emocje.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wywarła na mnie sporego wrażenia tak jak tego oczekiwałam.
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę jest ciekawy, ale nie mogłam do końca zaangażować się w tę historię.
OdpowiedzUsuńJa już słyszałam o tym autorze, choć jeszcze nigdy nie czytałam żadnej jego książki
OdpowiedzUsuńDla mnie prawo jest mocno zawiłe, szczególnie amerykańskie, i pewnie miałabym problem, by nie zgubić sie w tej lekturze. Ale jak tylko trochę poczytam o temacie, to może po nią sięgnę. Noty ma niczego sobie.
OdpowiedzUsuńKiedyś mocniej interesowałam się prawem z racji wyuczonego zawodu, ale teraz jakoś mi z nim nie po drodze.
OdpowiedzUsuńCzytałam niedawno tę książkę i miałam bardzo podobne uczucia - zgrabnie napisana książka :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do tego gatunku, nie odnajduje się w tym klimacie
OdpowiedzUsuńKsiążka wydała mi się na prawdę interesująca i mimo, że nie do końca fabuła do mnie przemawia, to na pewno ten tytuł znajdzie się na moim stosiku powieści do przeczytania.
OdpowiedzUsuńThriller prawczniczy to musi być naprawdę dobra książka
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest też coś takiego jak thriller prawniczy :) Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś sporo kryminałów prawniczych, ale realia amerykańskie znacznie różnią się od polskich, więc porzuciłam ten temat.
OdpowiedzUsuńAle super! Nie wiedziałam ze istnieja ksiazki o takim gatunku!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to jestem zaskoczona, bo nie miałam pojęcia, że istnieje taki gatunek! Człowiek codziennie dowiaduje się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale nie byłam pewna, czy to coś dla mnie. Już wiem, że tak, więc... zamawiam!
OdpowiedzUsuńThrillera prawniczego jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale bardzo chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńTo totalnie nie moje klimaty, więc na pewno po nią nie siegnę. Wolę inną literaturę.
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że okoliczności stawiają nas w sytuacji bez wyjścia, choć ponoć zawsze są co najmniej dwie drogi. Czy oby napewno?
OdpowiedzUsuńTo na podstawie tej książki powstał serial na Netflixie? ;)
OdpowiedzUsuńSerial "Niewinny" powstał w 2021 roku na podstawie powieści Harlana Cobena. :)
UsuńPozostawiam link do moich wrażeń po spotkaniu z książką:
Usuńhttps://bookendorfina.blogspot.com/2021/05/niewinny.html
Nie wiem czy mam ochotę na taki thriller. Jednak podejrzewam, że jakbym już zaczęła go czytać, to wciągnęła bym się w niego. I chciałabym poznać tę historię prawniczki do końca.
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka, co do cytatu to każdy czasem sie myli.
OdpowiedzUsuń