poniedziałek, 10 stycznia 2022

PORADNIK ZABÓJCÓW WAMPIRÓW KLUBU KSIĄŻKI Z POŁUDNIA

GRADY HENDRIX

"Ludzie nocy zawsze czują głód."

Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że coraz przyjemniej czuję się w twórczości Gradiego Hendrixa, a i on staje się coraz bieglejszy w przejmowaniu wyobraźni czytelnika. Poprzednie przygody ("Moja przyjaciółka opętana" i "Sprzedaliśmy dusze" i ) nie do końca spełniły oczekiwania, choć niezaprzeczalnie miały urok klimatyczny. Dopiero teraz trafnie odnalazłam się w historii. Ujęła mnie roztaczana aura czegoś niezwykłego, wymykającego się rozumowi, działającego z podstępnością, obrazy przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, efektowne dobieranie szczegółów, wnikanie w mentalność amerykańskiego społeczeństwa i ówczesne oczekiwania wobec kobiet. Zerknęłam w miniony świat przez szkła niesamowitych wampirzych motywów. 

Hendrix fantastycznie poradził sobie z konstrukcjami postaci. Nieco przerysował męskie wzorce, spłaszczył umysłowe aktywności, tak aby stanowiły barwne i kontrastowe tło dla rozgrywanych zdarzeń. W kobiecą psychikę wniknął z wyczuciem, wyśmienicie sparodiował mentalność kur domowych, lecz niewątpliwie obdarzył determinacją w walce o wizerunek rodziny i dobro dzieci. Położył nacisk na nakręcanie psychologicznych impulsów, namieszał w głowach i emocjach członkiń niezupełnie klubu książki, podgrzewał niepewność ruchów pionków w walce dobra ze złem. O ile dokładnie miałam podane, kto jest czarnym charakterem, jakimi pobudkami się kierował, tak nie do końca wiedziałam, jak będzie się rozwijał wątek kobiet, do jakich przetasowań pomiędzy nimi dojdzie, w jakie relacje uwikłają się. Niektórych incydentów spodziewałam się, ale ich zaistnienie naturalnie wpisane jest w historie o wampirach. Finałowe sceny powieści mniej koncentrowały się na psychologii a więcej na bezpośrednich uderzeniach. Dynamicznie kierowały się w stronę krwawego horroru, podanego ze smakiem, jak na osobliwe okoliczności.

Old Village, ciche i spokojne przedmieścia Charlestown, wydają się idealnym miejscem do wychowywania dzieci. Z dala od chaosu i zmian rządzących światem, z wysokim wskaźnikiem poczucia bezpieczeństwa, sąsiedzkimi przyjaźniami i starymi dobrymi zasadami. Mężowie zarabiają na rodziny pozostawiając domowe obowiązki żonom. Kobiety w rzadkich wolnych chwilach od pracy dla rodziny i wychowaniu dzieci poświęcają czas na omawianie przeczytanych powieści kryminalnych i horrorów. Wydaje się, że nic nie jest w stanie zakłócić przyjętego porządku. Do czasu, kiedy w okolicy nie zaczynają ginąć dzieci, a przystojny sąsiad samotnik podbija serca pań i umysły panów. Wiele podejrzeń i sprzeczności kłębi się w sąsiedzkiej społeczności, niewiele potrzeba, aby rozniecić iskry zapalne w pełny ogień. Tylko komu tak naprawdę zależy na rozwinięciu śledztwa, rozwiązaniu zagadki, przywróceniu normalności? A przede wszystkim, za jaką cenę? Siedem silnych osobowości stoczy bój na śmierć i życie.

4.5/6 - warto przeczytać
horror, 506 stron, premiera 29.09.2021 (2020), tłumaczenie Bartosz Czartoryski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.

27 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo ciekawie. Jeszcze nic tego autora nie czytałam, ale może w końcu sięgnę po jego książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealnych miejsc, jak i ludzi nie ma. I tak, chyba tak jest że wszystko ma swoją cenę. Z zainteresowaniem sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy i oryginalny tytuł. Myślę, że ta historia mogłaby mnie zainteresować i wywołać szereg różnych emocji, zwłaszcza, że dotyczy zaginięcia dzieci. Z pewnością wywołałaby we mnie przejęcie i nie mogłabym pozostać obojętną na los bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł naprawdę przyciąga wzrok i sprawia, że chce się sięgnąć po tę pozycję.

      Usuń
  4. Nie moje klimaty, ale ten tytuł?! Strasznie długi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam Ci serię książek "Błękitnokrwiści"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam z opowieści mojej córki, może kiedyś sama do serii się przyłożę. Dziękuję za polecajkę. :)

      Usuń
  6. Tytuł książki mnie zastanawia. Chyba najdłuższy jaki mógł przyjść autorowi do głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najdłuższy tytuł składa się z 5633 znaków (1086 słów) i należy do wydanej w Indiach przez Dr. Sreenathachary Vangeepurama książki opisującej dziwactwa języka angielskiego. - literacki rekord Guinnessa :)

      Usuń
    2. O, to nawet nie miałam o tym pojęcia. Dobrze dowiedzieć się czegoś nowego.

      Usuń
  7. Dawno nie czytałam nic z horroru, jakoś wyjątkowo rzadko sięgam po ten gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że nie jest to książka dla mnie. sama okładka skutecznie mnie zniechęca. To zdecydowanie nie mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo rzadko sięgam po horrory, więc może nadarzy się okazja by to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabularnie zapowiada się całkiem interesująco, więc rozejrzę się za tą propozycją w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  11. Paulina Kwiatkowska10 stycznia 2022 22:29

    Bój na śmierć i życie daje nadzieję na wciągającą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż mnie naszła ochota na tego typu lekturę :P

    OdpowiedzUsuń
  13. brzmi interesująco, choć to totalnie nie jest to, co mnie kręci w tej chwili... ale może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten wymowny gest z okładki i palec przyodziany w różowy lakier na paznokciu, przekonały mnie, że to będzie bardzo dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Horrory wywołują we mnie sprzeczne emocje w trakcie czytania, ale lubię historie o wampirach. Myślę, że dałabym szansę tej książce

    OdpowiedzUsuń
  16. Fabuła brzmi ciekawie, ksiązka w sam raz dla mnie - lubię tego typu klimaty

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj uwielbiam takie książki, szczególnie z tak ciekawą treścią, dziękuje za propozycję i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio mam zajawkę na horrory, historie o wampirach itp. Myślę, że mogłabym się zainteresować tym poradnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa pozycja książkowa ale raczej nie w moim klimacie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. gdzieś już widziałam ten tytuł, ale o nim zapomniałam, dziękuję za przypomnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czyli warto dawać autorom szansę, bo po mimo dwóch nie do końca trafnych książek trafiłaś na to co zdecydowanie trafiło w Twój gust.

    OdpowiedzUsuń
  22. Już sam tytuł mnie odstraszył, to kompletnie nie mój gatunek literacki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czyli będzie Stranger Things z wampirami? Może być ciekawie. Kupiłaś mnie swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń