KARRIE FRANSMAN, JONATHAN PLACKETT
"Następnego dnia król zapytał młodzieńca, jak mu się spało. - Och, okropnie! - westchnął przybysz. - Ledwo zdołałem zmrużyć oczy! Nie wiem, co takiego było w tym łóżku, ale leżałem na czymś tak twardym, że całe ciało mam pokryte sińcami."
Nieco sceptycznie podchodzę do współczesnych przemian kulturowych w aspekcie przedefiniowania płci. Nie z każdym nowym wymiarem spojrzenia zgadzam się i wykazuję pełne zrozumienie, lecz chętnie obserwuję trendy społeczne, różne podejścia grup i jednostek do wybranych zagadnień. Dlatego, z zainteresowaniem sięgnęłam po książkę przedstawiającą bajki w wersji na lewą stronę w przypisaniu płci bohaterom, co ciekawe, nie tylko pierwszoplanowym, ale również pozostałym. Chciałam sprawdzić, jakby to było, gdyby w dzieciństwie babcia czytała mi magiczne opowieści, o "Kopciuszku albo Szklanym trzewiczku" i "Czerwonym Kapturku" w męskim wydaniu, czy "Janeczce i czarodziejskiej fasoli" i "Kotce w butach" w żeńskiej odsłonie. Czy takie wersje bajek trafiłyby do mojej młodej wyobraźni i na trwałe zapisały się w sercu? Czy sprawiłyby, że nieco inaczej postrzegałabym nie tylko magiczne legendy, ale i otaczający mnie rzeczywisty świat? A może rzutowałyby na podejście do siebie samej, funkcji pełnionych w życiu, doboru zestawu pragnień i marzeń? Poznałam również "Pięknego i Bestię", "Małgosię i Jasia", "Roszpunka", "Królewicza Śnieżek", "Śpiącego królewicza", "Rumpelsztynkę" i "Calineczka".
"Markiza ukłoniła się głęboko kilka razy, przyjmując uniżenie ten zaszczyt, i jeszcze tego samego dnia pojęła księcia za męża. Kotka w butach zaś została wielką damą i już nigdy nie musiała polować na myszy, chyba że akurat naszła ją na to ochota."
Nie spodziewałam się, że znakomicie będę się przy tej publikacji bawić. Inny wymiar bajek dla dziewczynek i chłopców. Ciekawy, intrygujący i wciągający materiał do świetnej zabawy i refleksji. Odwrotna obsada bajek, wymieniona płeć postaci, uświadomiła, jak głęboko jesteśmy osadzeni w stereotypach, podejściu do wymagań wobec kobiet i mężczyzn, przypisywania z góry określonych ról. Wiele już zmieniło się w tej materii. Przykładowo, eliminacja ograniczających stwierdzeń, typu "chłopaki nie płaczą" i "dziewczynkom tak nie wypada". W szerszym ujęciu stawiamy na wolność wyboru w samookreślaniu i spełnieniu. Czytając bajki w formie zaproponowanej przez Fransman i Placketta, łapałam się na tym, że coś wydawało się przez moment dziwne, niezgodne z mocno utrwalonym obrazem. Bajki wywoływały serdeczny uśmiech, szczyptę wzruszenia, zaskakującą nostalgię, śmiałe spojrzenie w przyszłość. Zmieniono jedynie płeć bohaterów, nie treść opowieści, ale efekt naprawdę robił wrażenie. Świetny pomysł, rodzaj eksperymentu, wiele mówił i podsuwał pod rozwagę. Uzupełnieniem była atrakcyjna oprawa graficzna. Zarówno młodym czytelnikom, do których jest kierowana, jak i dorosłym, którzy mają okazję zajrzeć w odwrócone historie, książka barwnie i przyjemnie wypełni wolny czas, warto uwzględnić w planach.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura dziecięca, wiek 6+, 200 stron, premiera 25.11.2020, tłumaczenie Aga Zano
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
niedziela, 24 stycznia 2021
KRÓLEWNA W LŚNIĄCEJ ZBROI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ciekawie się zapowiada :) Może zainteresowałoby moje małe księżniczki :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, zachwyciła mnie okładka tej książki. A po drugie... Rany, koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć. Jeżeli Piękną zastępuje Piękny, to czy Bestią będzie potworna kobieta, tłukąca faceta patelnią? Jestem ogromnie ciekawa tych baśni!
OdpowiedzUsuńBaśnie pisanie obecnie zrywają z wieloma stereotypami i to dobrze!
UsuńTak, to super sprawa. Takie książki powinny być teraz bardzo na czasie.
UsuńCóż za piękna okładka, nie słyszałam o tej książce, ale myślę, że by mi się spodobała :) przyjrzę się jej bliżej <3
OdpowiedzUsuńInteresująco opisałaś. Pomimo że nie mój styl.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest to książka, przy której można się świetnie bawić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie tradycyjne bajki i baśnie w nowych,odświeżonych wydaniach - więc chętnie po nie sięgniemy razem z Bąblem :)
OdpowiedzUsuńTak sobie dłużej myślę, że chyba widziałam ją już na jakimś blogu. Z chęcią się z nią zapoznam.
UsuńRetellingi sa popularne i dobrze, bo można odświeżyć znaną, klasyczną opowieść i wyciągnąc z niej coś nowego :)
UsuńTa okładka mnie przyciąga, jest tak bajkowa, słodka i urocza, że nic tylko się na nią gapić. Historia widzę, że też ciekawa!
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji moja ciekawość wzrasta do wysokich poziomów!
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo bardzo ciekawie. Zapisze sobie bo po pierwsze odwrócenie roli po drugie Twoja entuzjastyczna recenzja
OdpowiedzUsuńOstatnio często spotykam się z takimi książkami, gdzie coś jest na odwrót dawno napisanych opowieści. Całkiem to fajne, takie inne.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tych bajek, zwłaszcza, że odchodzą od stereoptypów. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga, a treść może być bardzo ciekawa.
Irena-Hooltaye w podróży
Uwielbiam takie niekonwencjonalne podejście do pisania bajek <3
OdpowiedzUsuńMam spory dylemat. Zasadniczo dość konserwatywnie podchodzę do bajek - nie lubię ich unowocześnionych wersji. Jednak myślę, że tę warto byłoby przeczytać w ramach eksperymentu społecznego.
OdpowiedzUsuńAtrakcyjna oprawa graficzna to coś co lubię, przyciąga mój wzrok napewno
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa koncepcja zmieniania oryginałów pod płeć. Z miłą chęcią przeczytam taką wersję tej bajki.
OdpowiedzUsuńJa także z przyjemnością się skuszę, jestem jej bardzo ciekawa.
Usuńjestem bardzo ciekawa tej książki, mam nadzieję, ze nie długo uda mi się ją przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe odwrócenie ról, na tyle mnie zaintrygowałaś, że sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńO wow! Jakie podejście do klasyki, chętnie poczytam razem z córkami, ciekawa jestem wspólnych dyskusji po lekturze.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten pomysł spodobał! Bardzo chętnie przeczytam i sama na sobie sprawdzę jak odbieram klasyczną literaturę w nowej odsłonie.
OdpowiedzUsuńCiekawy eksperyment z tą zamianą płci,
OdpowiedzUsuńchętnie bym przeczytała, aby zobaczyć jakie wrażenie na mnie wywoła :-)
Ja kupiłabym dla samej okładki. Jest super!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki. Byłam wielką fanką bajek.
OdpowiedzUsuńTą chętnie sobie przeczytam :) wydaje się byc ciekawa i interesująca :) KInga
OdpowiedzUsuńJeju, ależ mi się taki pomysł podoba. Spotkałam już się z bajką o królewnie na ziarnku grochu, która nie mogła spać ze stresu, a nie z twardości, ale sprytnie nie wspomniała dlaczego, bo widziała że królowa-matka właśnie tego po niej oczekiwała ;)
OdpowiedzUsuń