MAJA LUNDE
KWARTET KLIMATYCZNY tom 3
"Przyroda to świętość."
Szalenie urzekająca narracja, przez powieści Mai Lunde przenikamy w poczuciu wrażliwości, elegancji i malowniczości. Obrazy przyszłości gatunku ludzkiego, osadzone w znanych realiach, wypełnione obawami o destrukcyjny wpływ człowieka na przyrodę. Jak wiele wyginęło gatunków roślin i zwierząt odkąd zaczęliśmy gwałtowny postęp technologiczny? Zachowujemy się jakbyśmy świadomie nie dostrzegali negatywnego wpływu przemysłu na kondycję powierzchni planety, ignorowali klimatyczny bunt Ziemi wobec grabieżczej i trującej polityki ludzi. Jako jednostki jesteśmy z tematyką obeznani, lecz jako cywilizacja brniemy w ślepy zaułek ekstremalnego wykorzystania życiodajnego otoczenia. Na naszych oczach świat zmienia się na gorsze, kurczą się dzikie tereny przez sztucznie intensyfikowane rolnictwo, niepohamowaną wycinkę lasów, czy tworzenie betonowych miejskich ośrodków. Jak długo jeszcze będziemy cieszyć się kwiecistą zielenią z bogactwem owadów ("Historia pszczół"), nieprzeżartą suszą ziemią z czystymi akwenami ("Błękit"), wypełnianiem misji ratunku prawdziwie dzikich zwierząt ("Ostatni")?
"Ostatni" to refleksyjna powieść, oddziałująca na wyobraźnię, chwytająca za serce w podwójnym wymiarze, tym, co czeka planetę i tym, co czeka gatunek ludzki. Fragmenty losów tych, którym zależy na czymś więcej niż egoistycznym przeżywaniu, którzy dla wyższych celów są w stanie wyrzec się wielu rzeczy, sprawić, że niemożliwe staje się możliwym, nawet kosztem osobistego szczęścia. Dwa tysiące sześćdziesiąty czwarty rok, Norwegia, park ochrony ginących gatunków, trzy kobiety walczą o przetrwanie po Zapaści, siedmioletniej wojnie, ekologicznej katastrofie, kryzysie żywności, wymarciu wspólnot ludzkich. Przyszłość przeplatamy z przeszłością, rokiem tysiąc osiemset osiemdziesiątym, echami zadziwiającego mongolskiego odkrycia, które dotarły do Rosji i zainicjowały poszukiwawczy odzew, a także z bliskimi nam czasami, tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym drugim rokiem, planem reintrodukcji na mongolskie tereny zwierzęcia znanego z jaskiniowych malowideł. Konie Przewalskiego są spoiwem trzech perspektyw opowieści. Jakby autorka odwołała się do konia jako symbolu nadrzędnych wartości - czasu, wolności i zwycięstwa. Rozsądne ostrzeżenia, sugestywne upomnienia, dobre myśli, krople wiary, że jednak przyjdzie opamiętanie na masową skalę i zadbamy o ratunek dla Ziemi i wszystkich jej mieszkańców.
Poruszająca opowieść, oryginalnie osadzona w naturze, zarazem delikatna i dosłowna, słodka i gorzka, radosna i smutna, niosąca pozytywne przesłania i wyraźne ostrzeżenia. Lunde trzyma się wcześniej nakreślonych czytelnikowi trendów. Nasilające się w niekorzystnym kierunku zmiany klimatyczne, trudna do opanowania degradacja środowiska naturalnego, trwała transformacja społeczeństw, rozpad państw, masowa migracja ludności, zamknięcie Północy, powszechność chorób i śmierci. I znów, powieść nie moralizuje, nie narzuca opinii, nie formułuje bezpośrednich przekazów, to odbiorca ma w głowie, sercu i czynach odszukać odpowiedzi, podchwycić odzew, nabrać większej świadomości ekologicznej, przestroić codzienne nawyki, uczynić wszystko, aby nie dopuścić do apokalipsy. Przez ciemne chmury przebijają się, niczym promienie słoneczne, duch nadziei i przeświadczenie dobrej woli wdrożenia globalnych strategii ochrony środowiska. Pozostając w kręgu twórczości Mai Lunde proponuję jeszcze wyjątkowo atrakcyjny tytuł do uwzględnienia w planach czytelniczych, co prawda skierowany do dzieci, jednak intensywnie przemawiający do każdego odbiorcy, bez względu na wiek, zerknijcie na "Śnieżną siostrę".
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 620 stron, premiera 13.01.2021 (2019), tłumaczenie Mateusz Topa
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Tą recenzją sprawiłaś, że muszę bliżej przyjrzeć się tej książce. Coś czuję, że przepadłabym w tym typie narracji.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę powieść, ale chyba coś pomyliłam. Czy to jest trylogia? Można je czytać osobno? Trzeba znać inne?
OdpowiedzUsuńSkoro kwartet to 4 części. Myślę, że warto przeczytać całość.
UsuńPowieści można czytać osobno, co prawda sygnowane są jako kwartet, ale spokojnie można mieszać przygody czytelnicze.
UsuńTo spory plus gdy tomy serii można czytać osobno.
UsuńOczywiście, gapa ze mnie, cztery, jasne. Jakoś tak się przejęłam faktem, czy mogę sięgnąć po nie osobno, że się pomyliłam.
UsuńTo są tego typu książki, które chcę kiedyś przeczytać, ale nigdy nie docieram, albo bardzo późno :(
OdpowiedzUsuńJa tej autorki dopiero niedawno czytałam ,,Śnieżną siostrę", nie da się znać wszystkiego.
UsuńWygląda na to, że ta autorka po mistrzowsku potrafi zawładnąć emocjami i wyobraźnią czytelnika.
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie jestem przekonana...fantastyka osadzona w teraźniejszości. I tyle tomów...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam tej serii, ale znajoma mówiła, że dwa pierwsze to naprawdę mistrzostwo.
UsuńCiekawa recenzja zachęcająca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńInteresująca tematyka, na czasie, cztery części to sporo.
Poczeka, aż moja góra książek zniknie.
Irena - Hooltaye w podróży
Nie znam jeszcze tej serii, ale znajoma czytała i trzeci tom ją zawiódł.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam - mam bzika na punkcie ekologii. Im więcej pozycji na jej temat, i im większa nasza wiedza, tym lepiej dla środowiska
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mnie interesuje, ale na razie mam ochotę na coś "lżejszego" ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki i mam ją na liście książek, które koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńZ pewnością chciałabym przeczytać najpierw poprzednie części. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją.
OdpowiedzUsuńCZyli autor zaskakuje nieoczywistymi trędami, można coś innego uświadczyć podczas tej lektury, kusisz do przeczytania tej książki
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że książkę czytałoby mi się trudno. Poważne tematy.
OdpowiedzUsuńSeria zapowiada się dość interesująco, więc w wolnym czasie warto po nią sięgnąc :)
OdpowiedzUsuńmiałam okazję czytać tylko historię pszczół, ale jakoś nie zaparła mi tchu, więc ominęłam jej twórczość, chociaż może bym dała jej ponowną szansę ;-)
OdpowiedzUsuńŚnieżną siostrą byłyśmy z córkami zauroczone, chętnie spojrzę i na inne książki autorki.
OdpowiedzUsuńHistoria pszczół mnie urzekła, innych książek nie czytałam będę nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak opisujesz tą książkę. Przypuszczam więc, że poprzednie tomy osadzone są w bardzo podobnej tematyce. Kinga
OdpowiedzUsuńTak to fantastycznie zrecenzowałaś, że nie sposób nie sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuń