ALEX NORTH
"Historia tego miasta musiała być naznaczona serią klęsk, które sprawiły, że ludzie stali się martwi w środku."
"Szeptacza", poprzednią książkę Alexa Notha, zaliczyłam do bardzo udanych przygód czytelniczych, zdecydowanie wartych polecenia, podkręcających niecierpliwość poznawania, umiejętnego stopniowania napięcia i swobodnego niesienia narracji. Cieszyło mnie, że podobne wrażenia towarzyszyły mi podczas spotkania z "W cieniu zła".
Rewelacyjnie dałam się zaangażować w scenariusz zdarzeń, im głębiej zapuszczałam się w niego, tym intensywniej dostrzegałam szczegóły, ekscytowałam się efektownymi zwrotami akcji, wnikałam w psychikę kluczowych postaci. Bardzo odpowiadało mi oscylowanie wokół czegoś niezrozumiałego, trudnego do opisania, wzbudzającego strach, wyzwalającego złe moce. Autor fantastycznie wyostrzał apetyt czytelnika, uderzał w czułe strony wyobraźni, poddawał testowi granice wytrzymałości napięcia. Uwielbiam, kiedy przeszłość mocno zazębia się z teraźniejszością, nie potrafi odpuścić długich ciemnych cieni, przyzywa do wyciągnięcia wspomnień i rozliczenia się z nimi. I jeszcze klimat odludzia, zakwaszonej gleby, skażonego kamieniołomu. I co jakiś czas pojawiające się setki odciśniętych krwawych dłoni.
Obserwujemy wydarzenia mające miejsce teraz i kiedyś, z perspektywy Amandy Beck, oficer śledczej zajmującej się sprawą zabójstwa nastolatka przez jego rówieśników, oraz Paula Adamsa, nauczyciela kreatywnego pisania, niespełnionego pisarza, świadka brutalnych zdarzeń sprzed dwudziestu pięciu lat. Mężczyzna powraca do rodzinnej miejscowości, aby towarzyszyć matce w ostatnim etapie życie. Schorowana i osłabiona kobieta, choć leży na łożu śmierci w hospicjum, wciąż usilnie próbuje ochronić syna przed czymś złym, przekazać mu ważną wiadomość. Adams niechętnie pojawia się w poprzemysłowym Gritten, z zapuszczonymi fabrykami, zaniedbanymi ulicami, obskurnymi sklepami, wynędzniałymi domami i brudnymi parkingami. Incydenty, sprzed ćwierć wieku, niosące tragiczne skutki, na zawsze zmieniły życie Paula, pozbawiły marzeń, wyzwoliły ogromne pokłady wyrzutów sumienia i sprzeciwu wobec niesprawiedliwości.
Kolejny raz przeszłość łapie mężczyznę w szpony, wyzwala falę traumatycznych retrospekcji, wzywa do stawienia im czoła. Paul szybko orientuje się, że mroczna historia powtarza się, seria morderstw powiela się, kręci się wokół kłamstw i prawdy, snu i jawy, zemsty i przebaczenia, także dziwnego smutku, niezdrowej fascynacji, złych przeczuć i paraliżującej paniki. Autor kapitalnie zawiesza czytelnika w niewiadomej, kumuluje niejasności, mnoży niedopowiedzenia, miksuje zmanipulowane wspomnienia. Trudno połapać się w prawdziwych tropach, dość długo dajemy się zgrabnie zwodzić. Finalna odsłona zdobywa uznanie logicznym spięciem wielu wątków. Powieść zdecydowanie warto uwzględnić w planach czytelniczych, pozostawia z poczuciem satysfakcji.
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 412 stron, premiera 28.10.2020, tłumaczenie Paweł Wolak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Zostałam zachęcona do przeczytania!
OdpowiedzUsuńMam w planach, lubię tego typu książki ;)
OdpowiedzUsuńJa też, więc już dłuższego czasu mam ją w dalszych planach czytelniczych.
UsuńSkoro tak wszyscy polecają to może i ja się skuszę ;)
UsuńMam ją na oku od pewnego czasu, może w końcu się uda sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNazwisko nie jest mi obce, ale nie miałam jeszcze okazji się zapoznać z żadną z książek.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze Szeptacza, ale obie książki mam w planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych książek z gatunku thrillerów, ciężko mi się było oderwać :)
OdpowiedzUsuńNa thrillery muszę mieć wenę, aby je czyta. Bardzo lubię książki Alicji Sinickiej, to ona mnie przekonała do tego gatunku. Ta książka mnie zaciekawiła i będę mieć ją na uwadze
OdpowiedzUsuńJuż r3cenzja Szeptacza mnie przerażała, więc tym bardziej ta książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPewnie ją przeczytam w swoim czasie, ale nie spieszy mi się, bo Szeptacz mnie nie powalił.
OdpowiedzUsuńTaka trochę w konwencji onirycznej wydaje się być utrzymana z tego, co piszesz. Bardzo ciekawe. Ja jednak odpuszczę. Ważne, że Tobie się podobało.
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej w moim klimacie. Bardzo lubię, jak autor gra ze mną w ciuciubabkę.
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po tą pozycję, znam już cię na tyle, że wiem iż się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńnie czytałam jeszcze ale obiła mi się ta ksiązka o uszy :) może uda się ja przeczytać
OdpowiedzUsuńlubię takie historie, niby nie mój klimat a bardzo się w nie wkręcam, także chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńMAm w planach <3
OdpowiedzUsuń