JONAS HASSEN KHEMIRI
"Milczenie to porażka. Milczenie to eskorta śmierci. Milczenie oddaje zwycięstwo idiotom, którzy przypadkiem obdarzeni są językami."
I kolejna, po "Wszystko, czego nie pamiętam" i "Klauzuli ojca" powieść Jonasa Hassena Khemiri, której czytanie to oryginalna, zajmująca i ożywcza rozrywka intelektualna. Ciekawy i niejednoznaczny obraz ojca, skontrastowany przez poszatkowane wspomnienia przyjaciela i syna, mocno rozbieżne opinie. Kadir za pośrednictwem poczty mailowej pisze listy do Jonasa, debiutującego pisarza, nakłaniając do zweryfikowania opinii o ojcu, odseparowania się od fałszywych plotek, stworzenia drugiej książki właśnie o Abbasie, obdarzonym symbolicznym imieniem. Listy stają się wiodącą formą narracji, wzbogacają je retrospekcje. Mamy wgląd w korespondencję Kadira, Jonasa i Abbasa. Każdy z mężczyzn charakteryzuje się innym spojrzeniem na świat i te same zdarzenia. Kadir daleki od ryzykownych decyzji, Abbas wręcz odwrotnie, zdolny dla miłości i pasji porzucić wszystko, zaś Jonas zastanawia się, jak wiele w jego tożsamości nosi ślady i wzorce ojca. Spora dawka emocji, niektóre głośno wyartykułowane, pozostałe wybrzmiewające między wierszami. Szorstka przyjaźń, miłość i wychowanie. Czy w imię ojcostwa powinniśmy rezygnować z siebie samych? A może taka postawa to coś jak najbardziej uzasadnionego?
Ale nie tylko niełatwe relacje między mężczyznami przykuwają uwagę czytelnika. W tle pojawiają się obrazy algierskiej górskiej wioski i francuskiego kolonializmu, uwikłane w polityczny chaos. Pobyt w sierocińcu, przerwane studia prawnicze, praca w fabryce ciastek, praktyka w pracowni fotograficznej. Etapy kariery fotograficznej Abbasa przewijają się przez całą książkę. Krok po kroku dowiadujemy się, jak doszedł do tego, że uznawany jest na całym świecie jako heroiczna postać walcząca o słabszych. Zastanawiamy się, jak szeroki jest wachlarz odstępstw od prawdy, na ile nietrwałość pamięci zamazuje wszystko. Koniec lat siedemdziesiątych i wyjazd do Szwecji, premierowa kolekcja, ale też narastająca fala uprzedzeń, podejrzliwości i braku zaufania wobec imigrantów, której kumulacja w latach dziewięćdziesiątych zebrała tragiczne żniwo. Własne foto studio, fotografowanie zwierząt, powiększenie rodziny, mozolna nauka języka szwedzkiego. Cykl kompromisów w pogoni za finansami zbiegający się z recesją gospodarki. Nieudane próby zmiany mentalności na szwedzką, zagubienie kulturowe, odseparowanie od własnych korzeni, niemoc osądzania postawy syna. Nawet drobne wybory, błędy popełnianie w chwilach słabości, mają decydujące znaczenie. Opuszczenie rodziny, zrzeczenie się odpowiedzialności za nią, zanikające wspomnienia, narastające rozczarowania, a potem chęć naprawy czegoś, co już nigdy nie uda się posklejać. Czy alienacja wędruje z pokolenia na pokolenie? Czy jedną z tragicznych prawd życia nie jest to, że tylko niektóre smutki można ukoić, inne nie?
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 384 strony, premiera 30.09.2020 (2006), tłumaczenie Dominika Górecka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Ksiażka widać potrafi poruszyć rózne struny ludzkiej osobowości.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie smutki da się ukoić niestety. Oswoić tak, ale nie ukoić.
Ciekawa lektura. Nie słyszałam jeszcze o tym autorze, ale widzę, że koniecznie muszę nadrobić braki.
OdpowiedzUsuńJa własnie też nie kojarzę, jednak nie da się znać wszystkiego, choćby bardzo się chciało.
UsuńWydaje mi się warta przeczytania. Tematyka dla mnie bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka, więc myślę, że dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Warto otwierać się na nowe nazwiska, zawsze można poznać jakieś ciekawe lektury.
UsuńChyba warto przeczytac,choc nie znam zadnej z ksiazek autora
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca jest to książka, która trafia w mój gust literacki
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mamy takich samych upodobań literackich. Inaczej znajdowałabym u Ciebie wiele książkę w moich klimacie
OdpowiedzUsuńMatko, kobieto jak ty znajdujesz tyle czasu, aby czytać taką ilość książek. Zazdroszczę, a ta konkretna powieść z jednej strony mnie intryguje, ale z drugiej nieco odstrasza, bo to nie do końca to co lubię.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej publikacji i nie wiem, czy to moje klimaty. Może polecę siostrze.
OdpowiedzUsuńTen tytuł może nie do końca wpisuje się w moje ulubione gatunki, ale z Twojego opisu brzmi dość ciekawie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym tytule i czytam recenzje - nie wiem czy uda mi się przeczytać książkę, bo rzadko teraz czytam coś z literatury współczesnej.
OdpowiedzUsuńJa czasem po coś sięgam, wszystko zależy od tego, na co w danej chwili mam ochotę.
UsuńW sumie racja, każdy dzień jest inny i można czytać to na co ma się ochotę. Literatura współczesna też jest ciekawa :)
UsuńMój wzrok przykuła okładka, ale widzę i treść jest fascynująca.
OdpowiedzUsuńBardziej niż relacje między mężczyznami, intryguje mnie tło i miejsce tej książki.
OdpowiedzUsuńWow, ale cytat! Jest naprawdę świetny! Jeśli taka jest całą książka to muszę ją przeczytać bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki typ narracji, który pokazuje temat z dwóch skrajnie różnych punktów widzenia, a i tło historyczne wydaje się być ciekawe.
OdpowiedzUsuńDobrze sięgać po takie fascynujące historie, które przypadną do gustu.
UsuńMyślę, że mogłaby przypaść mi go gustu.
OdpowiedzUsuńWypadałoby w końcu z książkami autora się zapoznać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Muszę jednak przyznać, że nie słyszałam o tym autorze.
OdpowiedzUsuńZ opisu wykluwa się ciekawa historia w bliskim mi kręgu kulturowym.
OdpowiedzUsuńCzasami bardzo trudno rozszyfrować mi męskie emocje i tok myślenia - także chętnie sięgnęłabym po tę lekturę. Może co nieco by mi rozjaśniła ;)
OdpowiedzUsuńCiężko mi się ustosunkować z jednej strony recenzja zaciekawia książką, z drugiej nie do końca to moje klimaty. ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie kojarzę tej książki i na razie raczej to się nie zmieni. Sięgam raczej po inne lektury.
OdpowiedzUsuńksiążka i autor zupełnie mi nie znane, ale lubię takie trudne i skomplikowane tematy, jeśli będę miała okazję to na pewno sięgnę
OdpowiedzUsuń