poniedziałek, 4 października 2021

SPRAWA 1569

JØRN LIER HORST

WILLIAM WISTING tom 15

"Bezradność obezwładniała, ale przy życiu trzymało rozgoryczenie."

Ciekawie zawiązana intryga, z zainteresowaniem się w nią wchodzi, tym bardziej, że wiele niewiadomych długo nie chce odsłonić prawdziwego oblicza, a prawda sprytnie skrywa się w mroku. Jørn Lier Horst miesza w postrzeganiu postaci i okoliczności zbrodni, frapująco podsuwa tropy, ale też sprawia, że wiele incydentów można w różnych perspektyw postrzegać. Udaje się wyłapać właściwe wskazówki prowadzące do sukcesu w dochodzeniu, lecz obarczone są niejednoznacznością i polem do interpretacji. Podoba mi się kryminalne odwracanie kota ogonem, zmienianie czerni w odcienie szarości, skażenie bieli brudnymi smugami, a wszędzie przebija czerwień. Autor nie żałuje tragicznych scenariuszy życia bohaterom, momentami robi się mocno mrocznie, ale to podkręca atmosferę niepokoju i niepewności. Już od pierwszych stron książki, za sprawą anonimowego listu, przywołującego sygnaturę sprawy morderstwa młodej dziewczyny sprzed niemal dwudziestu lat, wkraczamy w złowieszcze odczucia i złe przeczucia.

William Wisting zamiast odpoczywać na urlopie zaczyna węszyć w archiwum i starych gazetach, aby jak najwięcej dowiedzieć się o okolicznościach śmierci osiemnastolatki Tone Vaterland. Po pierwszym rzucie oka na zgromadzony materiał policyjna intuicja podpowiada, że chociaż sprawa wyjaśniona i zamknięta, coś w niej nie gra. Kiedy rozmawia z osobą, która prowadziła śledztwo, a także dziennikarką je relacjonującą, uruchamia ciąg niebezpiecznych zdarzeń. Równolegle, Wisting śledzi postępy w sprawie Agnete Roll. Ttrzydziestolatka wyszła z baru po spotkaniu z mężem i zaginęła. Horst funduje wiele zwrotów akcji, kiedy już myślimy, że wszystkie elementy zagadki ładnie się wpasowują, okazuje się, że jednak któryś za nic nie chce się zespolić z wysuwaną teorią. Fabuła bazuje także na dynamicznych rytmach, w zasadzie każdy rozdział kończy się tak, że ma się ochotę natychmiast sięgnąć po kolejny, aby dowiedzieć się, jakie jeszcze niespodzianki czekają. Zakończenie satysfakcjonujące, w kilku aspektach zgodne z przewidywaniami, w pozostałych zaskakujące, a to zawsze na plus dla powieści kryminalnej. Czy uda się Wistingowi znaleźć drogę do wyjścia w labiryncie kłamstw, pozorów i manipulacji? Zerknij na inne tomy serii o Wistingu przybliżone na Bookendorfinie ("Kluczowy świadek", "Felicia zaginęła", "Gdy morze cichnie", "Jedna jedyna", "Nocny człowiek" i "Szumowiny", "Zła wola"), na kryminały z serii "Blix i Ramm na tropie zbrodni ("Punkt zero", "Zasłona dymna") napisane wspólnie z Thomasem Engerem, i na detektywistyczne powieści dla młodych czytelników ("Operacja rupieciarz", "Operacja bałwan", "Operacja rower", "Operacja księga czarodzieja").

4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 390 stron, premiera 01.07.2021 (2020), tłumaczenie Milena Skoczko
Książkę "Sprawa 1569" zgarnęłam z półki "kryminały" w księgarni TaniaKsiążka.pl

26 komentarzy:

  1. Plus za to, że nie wszystko da się przewidzieć. Nie do końca przemawiają do mnie tylko te tragiczne sploty akcji. Bo co za dużo to jednak niezdrowo

    OdpowiedzUsuń
  2. O dziwo ostanio polubiłam kryminały, a więc chętnie tem przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora dla dorosłych i byłam bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulina Kwiatkowska4 października 2021 12:38

    Miałam okazję zapoznać się z tą pozycją i bardzo miło spędziłam z nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do tej pory czytałam sporo książek dla dzieci tego autora, ta też była miłą odmianą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobało mi się to, że już od początku zostałam wciągnięta w kryminalną intrygę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam zagłębić się w kryminalne klimaty, więc ta lektura była dla mnie idealna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero niedawno poznałam ten tom jako pierwszy z cyklu, dobrze, że można go czytać bez znajomości poprzednich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze nic od tego autora wydaje się być ciekawa muszę zobaczyć jaki jest pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O tym razem jakaś propozycja dla mnie, takie kryminały są naprawdę świetne na jesienne wieczory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to idealna pozycja, aby w chłodny wieczór zatopić się w czytaniu

      Usuń
  11. Coś w tym jest, że bezradność jesrt najgorsza... Trudno wtedy walczyć i mieć wiarę w sukces.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam tylko książki dla dzieci pisane przez tego autora. Muszę w końcu przeczytać jakąś dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niedawno skusiłam się na tę i nie mogłam oderwać się od lektury.

      Usuń
  13. Mój mąż jest własnie w trakcie czytania tej książki, ciekawe czy będzie miał podobne zdanie o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się konstrukcja z tymi odcieniami szarości, bo gdy wszystko jest czarno białe to fabuła traci na wiarygodności.

    OdpowiedzUsuń
  15. zupełnie nie mój klimat, ale zbliżają się imieniny mojej mamy, więc pomysł na prezent już mam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei bardzo miło spędziłam z nią czas i byłam bardzo miło zaskoczona tą lekturą.

      Usuń
  16. O! Bardzo chętnie przeczytam ten kryminał. Znów dopisuje do listy. I mam prośbę - napisz post, jak mam wydłużyć dobę, żeby przeczytać wszystkie książki, które polecasz?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstaję między trzecią a czwarta rano, czytam, kiedy jeszcze dzień nie myśli się rozpocząć. Mam wówczas szaleńczy spokój, mogę czytać bez rozpraszaczy. :)

      Usuń
  17. Rozumiem, ze nie muszę czytać pierwszych tomów, b móc przeczytac tę powieść. Ponieważ czuję sie mocno zaintrygowana fabułą, a wydaje mi się, że nie jest ona powiązana z innymi częściami. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  18. Mąż byłby zachwycony taka fabułą, muszę mu podrzucić tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tego co widzę, to bardzo lubisz kryminały. Ja sięgam po nie okazyjnie, ale zdarzają się perełki, których nie umiem sobie odpuścić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam na nie coraz większą chęć, wszystko dzięki recenzjom Bookendorfiny :-)

      Usuń
  20. Jak już wcześniej wspomniałam bardzo lubisz czytać kryminały
    Ja jakos nie jestem do końca przekonana do tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie, jak w książce jest wiele niewiadomych, które długo nie chcą odsłonić swojego oblicza. Wtedy czyta się z większą ciekawością.

    OdpowiedzUsuń