wtorek, 5 sierpnia 2025

SZOPKA

ZOŚKA PAPUŻANKA

„Choćbyśmy chcieli zmylić instynkt, pójdziemy udeptanymi ścieżkami.”

Książka, która wywołała mieszane odczucia. Z jednej strony bardzo, ale to bardzo, spodobał mi się styl narracji, jakże oryginalny, niepowtarzalny, przemawiający do wyobraźni, zmuszający czytelnika do uwagi, pozostawiający pole do dopowiedzeń i uzupełnień. Nie potrafię oddać tego, jak zgrabnie i mocno styczny z prawdziwą odsłoną życia, a jednak plastyczny w wydźwięku. Nie wiem, czy kolejna książka napisana w podobnym stylu też by mi się tak spodobała, czy nie czułabym się w jakiś sposób już wcześniej nasycona, przypuszczam, że wszystko zależałoby od wiodącej tematyki i klimatu. 

Z drugiej strony zupełnie nie potrafiłam wciągnąć się w zakres tematyczny powieści. Wypaczonego życia zwykłych ludzi, zaklętego koła pokoleniowego powielania błędów, narzuconych schematów środowiskowych, kiedy ktoś, kto powinien być bliski, staje się kimś całkowicie obcym w sercu. A przecież nie można było nie dostrzec pragnienia wyjścia poza samotność pomimo bliskości innych, prób podchwytywania wolności według własnych zasad, przymiarek do tego, kim tak naprawdę chciałoby się być. Jakże smutne i gorzkie życie potrafią niektórzy wieść, ale czy nie każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, nie nabiera przekonania, że nie bierze dostatecznej odpowiedzialności za swój los, za mało się stara, aby coś zmienić, naprawić błędy, podążyć inną ścieżką, wyrwać się spod skrzydeł schematów? „Szopka” omawiana była podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece przy Zielonej w Łodzi. Sama raczej bym po nią nie sięgnęła bez propozycji odbycia podróży czytelniczej, ale właśnie dzięki DKK miałam okazję poznać coś nowego, co mnie zaskoczyło i zaintrygowało narracyjnie.

4/6 – warto przeczytać
literatura współczesna, 208 stron, premiera 15.10.2014 (2012)
Książka wypożyczona z biblioteki.

poniedziałek, 4 sierpnia 2025

POST MORTEM

DAVID LAGERCRANTZ

REKKE & VARGAS tom 3

„Człowiek ma trzy twarze: pierwszą pokazuje całemu światu, drugą - bliskim, a trzeciej nie pokazuje nikomu .”

Człowiek, który wyszedł z mroku” i „Memoria”, poprzednie tomy serii o Hansie Rekke, profesorze psychologii, specjaliście od technik przesłuchiwania, kiedyś wybitnym pianiście, i policjantce Micaeli Vargas, zajmującej się przestępczością nieletnich na przedmieściach Sztokholmu, zapewniły mocną i dobrą przygodę czytelniczą. Trzecia odsłona również się do takich zaliczała i frapująco było się w nią zagłębiać. Książka miała sporo mocnych atutów, ale i kilka drobnych wad, które nie rzutowały znacząco na pozytywny odbiór. Różnorodna perspektywa zdarzeń, z każdej strony prezentująca się nieco inaczej. Morderstwo młodej kobiety sprzed dwudziestu lat ubarwione akcentami z rytualnej symboliki. Osobliwa męska przyjaźń z regułami ciężkimi do rozszyfrowania. Mnóstwo niewiadomych i zdradliwych tropów, nadmiaru informacji i braku punktów stycznych. David Lagercrantz umożliwiał wejście w przeżycia, emocje i marzenia ofiary. Krok po kroku prowadził ścieżką obrazów ku nieuniknionemu końcowi życia. To podnosiło walor kryminalnej opowieści.

Autor ciekawie zmieniał barwy postaci zmuszając mnie do reinterpretacji postaw i osobowości. Długo nie mogłam wyrobić sobie właściwego zdania o bohaterach. Elementy tajemniczości i niepewności latami owiewały prawdę o okolicznościach i źródłach morderstwa. Podobał mi się sposób kluczenia pisarza wokół tego, co początkowo wydawało się jasne i klarowne, a z czasem stawało się coraz bardziej pogmatwane i mroczne. Rekke dobrze trzymał poziom intrygi i sposobu odkrywania prawdy, prezentował niepowtarzalny styl myślenia i pracy. Natomiast Vargas kolejny raz stworzyła nieco irytujący obraz samej siebie, stawiała spore wyzwania w misji zaprzyjaźnienia się z nią. Nie odbierałam tego negatywnie, gdyż doceniałam kontrastowość głównych bohaterów. Scenariusz zdarzeń nie przebiegał w dynamicznych rytmach, dzięki temu mogłam bardziej wpasować się w wyciąganie sekretów na światło dzienne. Nie było łatwych rozwiązań, wielki gąszcz informacji, trudno było wyłapać przydatne i znaczące, co podkręcało zagadkę śmierci. Kilka elementów uatrakcyjniało podejrzenia i czyniło zabawę w demaskowanie kłamstw frapującą. Zawiódł nieco finałowy motyw zbrodni. „Post mortem” to propozycja na spędzenie ciekawego wieczoru z dobrze rozpisanym kryminałem, nieźle zawiązaną intrygą, barwnymi postaciami, wędrówką po przeszłości i teraźniejszości. Chociaż nie wszystko przekonywało, to zachęcam do poznania książki, wymyka się schematom opowieści o morderstwach, a skandynawski rys dodaje smaczku spojrzenia na kondycję społeczną współczesnego świata.

4.5/6 – warto przeczytać
kryminał, 374 stron, premiera 04.06.2025 (2025), tłumaczenie Justyna Kwiatkowska
Tekst powstał w ramach współpracy z DużeKa.pl

niedziela, 3 sierpnia 2025

POZA GRANICĄ LODU

DOUGLAS PRESTON, LINCOLN CHILD

GIDEON CREW tom 4

„Doskonałość wydawała się szyderstwem… nie tylko była niemożliwa, ale była też wrogiem sukcesu..”

Z serii o genialnym naukowcu Gideonie Crew („Miecz Gideona”, „Trup Gideona”, „Zaginiona wyspa”) najbardziej spodobał mi się właśnie tom „Poza granicą lodu”. Czwarta odsłona, za sprawą przyzwyczajenia się już do kreatywności autorów wychodzącej poza skalę najmniejszego prawdopodobieństwa, przyjęłam z entuzjazmem. Przypuszczam, że wpływ na to miało również miejsce, w którym odbywała się akcja, czyli południowy Atlantyk, aż do granicy lodu. Właśnie tam zmierzała ekspedycja mająca uratować ludzkość przed obcą istotą spoza Ziemi. 

Osobliwe nasienie, które pięć lat wcześniej oswobodziło się ze statku morskiego podczas sztormu, kiedy zginęła ponad setka ludzi, osiadło na dnie oceanu, w sąsiedztwie zatopionego statku, i rozpoczęło nowe życie. Na szczęście, coś w rodzaju rośliny pozostawało w uśpieniu, a zatem pojawiła się szansa na eliminację potencjalnego zła i uratowanie życia na planecie. Czy zespołowi różnorodnych specjalistów udało się wypracować wspólny plan działania, dowiedzieć się, z czym tak naprawdę przyszło im się zmierzyć, uniknąć katastrofy? Meteorytowa przygoda przyjemnie pochłaniała uwagę, zaprezentowała kilka ciekawych incydentów, sensację podgrzała nutami thrillera ze starych dobrych czasów. Pojawiły się ostre zwroty akcji, a kluczowa postać kolejny raz musiała pokonać strach, ból i niewiedzę. Zerknij również na inne książki tego duetu autorskiego, przedstawione na Bookendorfinie, z serii „Pentergest” („Karmazynowy brzeg”, „Obsydianowa komnata”, „Miasto bezkresnej nocy”), „Zaginione Miasto Boga Małp” Douglasa Prestona, oraz „Zaginione miasta, prastare grobowce. 100 odkryć, które odmieniły świat” z przedmową tego autora.

4/6 – warto przeczytać
sensacja, 488 stron, premiera 25.10.2017 (2016), tłumaczenie Robert P. Lipski
Książka wypożyczona z biblioteki.

sobota, 2 sierpnia 2025

ZAGINIONA WYSPA

DOUGLAS PRESTON, LINCOLN CHILD

GIDEON CREW tom 3

„Czy istniał tajemny środek, czy była to po prostu jeszcze jedna prymitywna legenda zrodzona z szorstkiego i niedoskonałego pojmowania świata?”

Po „Mieczu Gideona” i „Trupie Gideona” nadszedł czas na „Zaginioną wyspę”, i jak tytuł ostatniej powieści wskazuje, miejscem akcji staje się skrawek lądu. Gideon Crew wciąż nie może cieszyć się pełnią życia, wypełnioną wędkowaniem, w chatce na odludziu. W trzecim tomie odświeża złodziejskie umiejętności, aby skraść cenny eksponat z wystawy w nowojorskim muzeum. Ilustrowany irlandzki manuskrypt jest bezcenny nie tylko ze względu na swój wiek, unikalność i znaczenie historyczne, ale także na sekretne informacje z nim powiązane. Misja prowadzi szlakiem niegościnnych wód Morza Karaibskiego, sekretną ścieżką dociekań naukowych, tropami cudownego leku mogącemu przysłużyć się ludzkości. Oczywiście, nie może zabraknąć silnej kobiecej osobowości towarzyszącej kluczowej postaci. 

Trzecia odsłona serii wypada najsłabiej, chwieje się struktura fabuły, wkrada się mnóstwo nieprawdopodobieństw, nawet jak na standardy lekkiej sensacji, rozsypuje się kobiecy portret, traci na autentyczności i sile przekonywania. Ale jeśli poszukujecie lżejszej przygody czytelniczej na wypełnienie wolnego czasu, z niezobowiązującą kolorową intrygą, akurat na leżakowanie na plaży, to „Zaginiona wyspa” może się sprawdzić. Nie zachwyca, lecz gładko wchodzi w wakacyjny podróżniczy klimat. Zerknij również na inne książki tego duetu autorskiego, przedstawione na Bookendorfinie, z serii „Pentergest” („Karmazynowy brzeg”, „Obsydianowa komnata”, „Miasto bezkresnej nocy”), „Zaginione Miasto Boga Małp” Douglasa Prestona, oraz „Zaginione miasta, prastare grobowce. 100 odkryć, które odmieniły świat” z przedmową tego autora.

3/6 – w wolnym czasie
sensacja, 440 stron, premiera 15.01.2015 (2012), tłumaczenie Robert P. Lipski
Książka wypożyczona z biblioteki.

piątek, 1 sierpnia 2025

TRUP GIDEONA

DOUGLAS PRESTON, LINCOLN CHILD

GIDEON CREW tom 2

„Zmarłych nic nie jest w stanie wskrzesić, nie da się też odzyskać straconego czasu i odwrócić bieg przeszłości.”

Pierwszy tom „Miecz Gideona” uprzyjemnił mi wieczór czytelniczy, drugi również sympatycznie zrelaksował. Tym razem chodziło o kolosalne ryzyko dla Nowego Jorku związane z wykorzystaniem bomby atomowej. Powieść rozpoczynało mocne uderzenie, incydent terrorystyczny, który nie mógł skończyć się dobrze. Zaś Nowy Meksyk stanowił arenę akcji i pościgu. Przygoda goniła przygodę, ludzkie życie balansowało na krawędzi kolosalnej katastrofy, skomplikowana misja nie przebiegała gładko. Jednak nic nie było w stanie zatrzymać Gideona Crew, zwłaszcza, że los stawiał przed nim zatrważające wyzwanie, a jak wiadomo, trudno jest wyrwać się ze szpon przeznaczenia. 

Podobało mi się szybkie następowanie zdarzeń, zręczne przeskakiwanie między miejscami i bohaterami, ciekawe wtrącenia naukowe, tajemniczość krążąca wokół firmy zlecającej zadania kluczowej postaci. Nie do końca przekonywały duże naciągnięcia akcji, scenariusz szyty był grubymi nićmi, pojawiły się niekonsekwencje w obrazie Gideona, ale za to z zainteresowaniem przyjmowałam elementy tego, co snajperzy FBI uczynili z jego ojcem, cywilnym kryptologiem, oraz wtrącenia ze złodziejskiej przeszłości głównego bohatera. Zerknij również na inne książki tego duetu autorskiego, przedstawione na Bookendorfinie, z serii „Pentergest” („Karmazynowy brzeg”, „Obsydianowa komnata”, „Miasto bezkresnej nocy”), „Zaginione Miasto Boga Małp” Douglasa Prestona, oraz „Zaginione miasta, prastare grobowce. 100 odkryć, które odmieniły świat” z przedmową tego autora.

3.5/6 – w wolnym czasie
sensacja, 544 strony, premiera 08.05.2013 (2012), tłumaczenie Katarzyna Kasterska
Książka wypożyczona z biblioteki.