sobota, 8 stycznia 2022

NAJLEPIEJ SPOŻYĆ PRZED... CZYLI O TYM, CO MASZ NA TALERZU

NICOLA TEMPLE

"Wkład przetwarzania żywności w sukces ewolucyjny naszego gatunku sam w sobie jest fascynującym zjawiskiem..."

Spodziewałam się więcej po książce, jednak i tak okazuje się przydatnym impulsem w formułowaniu przekonań na temat przetworzonej żywności. Nicola Temple nie wpada w skrajności i jedynie słuszne stanowiska odnoście produktów przemysłu spożywczego, stara się obiektywnie podejść do poruszanych zagadnień, zachować równowagę między różnymi zagadnieniami, jak modelowania zdrowia, popularnych wzorców diet, przyjętego stylu życia, presji czasowej, wygody codzienności, rosnącej populacji, preferencji konsumenckich, biznesowych uwarunkowań, marnotrawienia żywności. Na własnym przykładzie pokazuje, w jakich obszarach warto trzymać się przyjętych zasad, a kiedy nieco odpuścić i dopuścić odstępstwa. Nie lansuje rzeczy niemożliwych do wdrożenia, czy całkowitego odrzucenia. Stawia na uświadamianie i podsuwanie argumentów, a przy tym podkreślanie, że to my, jako zwykli poszukiwacze zdrowej żywności i osoby wartościujące innowacje żywieniowe, jesteśmy w stanie, poprzez świadome wybory, wywierać presję na łańcuszek dostarczycieli.

Autorka odwołuje się do faktów z ewolucji przetwórstwa żywności. Pokazuje, jak wyglądały etapy, w jakim miejscu obecnie jesteśmy, czego możemy spodziewać się w przyszłości. Omawia metody przetwórstwa w stopniu umożliwiającym zrozumienie przez przeciętnego odbiorcę. Szczególną uwagę poświęca serom i pieczywu. Przygląda się przetwórstwu owoców i warzyw z ujęcia minimalizacji marnotrawienia. Tłumaczy, na czym polega przetwarzanie białek. Ku przestrodze podejmuje tematykę zbędności cukru w diecie. Ciekawie porusza aspekty związane z obecnymi na rynku gotowymi daniami, podchodzi do nich w nieco innym zaskakującym brzmieniu interpretacyjnym niż ma to miejsce zazwyczaj. Sporo miejsca poświęca nanotechnologii w przetwórstwie żywności, odczarowuje złe konotacje i przedstawia zagrożenia. 

Przyszłość przetwórstwa spożywczego wzbudza wiele sprzeciwu z mojej strony. Wątpię bym poradziła sobie z lansowanymi futurystycznymi nawykami żywieniowymi. Żyję w ciekawych czasach przetwórstwa żywności. Pamiętam wspaniały smak wędlin z dzieciństwa, mleka prosto od krowy, chleba z pieca, konfitur ze spadowych owoców, czy naturalność nieforemnych warzyw. Teraz zmuszona jestem dokonywać wyborów przy zakupach spożywczych, uważnie czytać etykiety, unikać szkodliwych substancji, docierać do źródeł zdrowej żywności, oraz otrzymywać świeże produkty z ujednoliconym kształtem i wielkością, i z silnymi konserwantami. A może już za ćwierć wieku mierzyć się będę przykładowo z jedzeniem owadów, sztucznie wyhodowanym mięsem, albo syntetyczną papką zamiast kawałków potraw. Zerknij na pozostałe książki z pasjonującej serii Bo.wiem, z kategorii #nauka, zaprezentowane na Bookendorfinie: "Prawdziwe fałszerstwa", "Supernawigatorzy", "Motyle", "Ukryty geniusz", "Szarlatani", "Homo hapticus", "Pierwsze znaki", "Mikrobiom", "Magia bioinżynierii", "Geniusz ptaków", "GPS mózgu".

4/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa, bromatologia, 304 strony, premiera 25.11.2021 (2018)
tłumaczenie Maria Moskal
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

23 komentarze:

  1. Szkoda, że spodziewałaś się więcej po tej książce i jesteś nieco zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska8 stycznia 2022 09:57

    Nie miałam okazji czytać żadnej książki o tej tematyce. Może to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa książka, też u mnie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno ludzie zainteresowani zdrową żywnością są w stanie wywierać wpływ na dostawców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria zapowiada się ciekawie, nie czytałam z niej jeszcze żadnego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie da się ukryć, że kiedyś jedzenie było mniej przetworzone.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa pozycja, mam nadzieje ze uda mi sie zapoznac z nia osobiscie

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię Twoje recenzje, zawsze są takie profesjonalne i trafione:) Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  9. Żywność fascynowała mnie od zawsze dlatego pracuję jako kucharz. Ta ksiazka też mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra, profesjonalna recenzja. Sama książka raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje dzieciństwo to własna warzywno-owocowa działka, coroczne szykowanie dżemów oraz innych przetworów. W dzisiejszym świecie wszystko wygodniej (i o zgrozo taniej!) kupić w supermarkecie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sam tytuł zapowiadał się dość ciekawie, ale szkoda, że nie spełniła Twoich oczekiwań do końca

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo twojego lekkiego rozczarowania i tak zaciekawiłaś mnie tą pozycją na tyle, by rozważyć czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chciałabym wrócić do czasów,kiedy większość produktów pochodziło z babcinego ogródka, po mleko prosto od krowy chodziło się do sąsiada, a jajka zbierało się samemu od kurek z wolnego wybiegu. Teraz nasza wieś w niczym już wsi nie przypomina, a ilość chemii w żywności jest zatrważająca.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba pierwszy raz słyszę o tej serii i aż mi szkoda, bo wygląda na niezwykle ciekawą!

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety jadanie wychodowanych owadów to jest coś czego sie obawiam, jak widziałam programy o tym temacie to szczerze nie podoba mi się to, podobnie jak jakiś liść o samaku kurczaka... dokąd zmierza ten świat.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie da się ukryć, że ludzie od tysięcy lat, przetwarzają, konserwuką żywność. Musimy niestety mieć świadomość, że z tym wszystkim należy postępować w umiarze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa jestem jak to wszystko zostało opisane.. Też pamiętam czasy picia mleka prosto od krowy i to dosłownie 😁 będę musiała sięgnąć po te książkę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Raczej nie dla mnie książka tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  20. O i to jest książka, którą powinnam sprezentować chłopakowi!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przetworzona żywność to nic dobrego. Zawsze staram się dbać o to, co znajduje się na moim talerzu, ale niekiedy trudno oprzeć się współczesnej ewolucji w zakresie żywienia. Tytuł na pewno zawiera ciekawe informacje i stanowi dobre źródło wiedzy o pożywieniu.

    OdpowiedzUsuń
  22. W miarę możliwości owoce i warzywa przetwarzam sama,a jeśli chodzi o wędliny to zajmuje się tym mój tata, chętnie jednak przeczytam książkę i dowiem się więcej w temacie światowego przetwórstwa

    OdpowiedzUsuń
  23. Mimo tego, że nie sięgam po takie książki, to chyba warto zapisać ten tytuł. Może okazać się ciekawą książką.

    OdpowiedzUsuń