niedziela, 20 marca 2022

IKON

GRAHAM MASTERTON

"Życie nigdy nie pozostawi cię na uboczu."

Wciągnęłam się w powieść ze względu na atrakcyjny pomysł na intrygę, ekscytujące odwrócenie ról na politycznej arenie, wywrócenie scenariusza zdarzeń niejako na lewą stronę. Do tego klimat obaw społeczeństwa amerykańskiego sprzed czterdziestu lat odnośnie napięcia w układzie sił między supermocarstwami zajmująco niósł w przestrzeni alternatywnej rzeczywistości. To nie tak, że nie widziałam mankamentów w konstrukcji fabuły. Mimo mało realnych momentami scen i motywów bohaterów, prezentacja przyciągała i ekscytowała. Mknęłam przez historię prowadzona niecierpliwym zainteresowaniem, co będzie dalej. Czerpałam przyjemność z sensacyjnej rozrywki, frapujących walk i przetasowań toczonych pod głębokimi warstwami mieszanki kłamstw i prawdy, faktów i plotek, domysłów i interpretacji. W trzech czwartych książki bawiłam się wyśmienicie, później dynamika zdarzeń zintensyfikowała się, lecz straciła impet prawdopodobieństwa. Jednak nie można jednak było odmówić logicznych umotywowań. 

Graham Masterton potrafił zaskoczyć przebiegiem incydentów, odczytywaniem stron, za którymi opowiadały się postaci, złowieszczym brzmieniem następstw decyzji podjętych przed dwoma dekadami. Trwożnie niosło wyobraźnię w świecie terroru, szpiegostwa, manipulacji i oszustwa. Natomiast, nie do końca przekonywały metody Ikona. Wydawało się, że większe efekty bohater osiągnąłby wprowadzając inne elementy do przyjętej strategii. Ale oponenci wyraziście wypełniali tę przestrzeń. Powieść to klasyka sensacji. Zestarzała się pod względem uwarunkowań działania służb policyjnych i bezpieczeństwa, modelu sprawowania władzy, palety narzędzi społecznej i medialnej komunikacji, lecz angażowała nietuzinkowym wzorem intrygi i barwnymi bohaterami. Wiele spektakularnych incydentów, nawiązań do historycznych zdarzeń i osób, ukazanych w nieoczekiwanych rolach i okolicznościach. Podobało mi się, że autor nie oszczędzał bohaterów, wystawiał na skrajne niebezpieczeństwo, dowolnie żonglował życiem. Zakończenie dało pożywkę do przeczuć, zastanawiałam się, jak potoczyłaby się opowieść, gdyby poddano ją kontynuacji.

Tajemniczy mężczyzna od dwudziestu lat przemierza wzdłuż i wszerz Amerykę w poszukiwaniu konkretnej kobiety w celu ostatecznej jej eliminacji. Pięćdziesięciolatka skazana na samotność, ucieka od zemsty okrutniejszej niż wymiar sprawiedliwości, funkcjonuje w skrajnym przerażeniu i wyczekiwaniu na nieuniknione. Arizona pogrąża się w karmazynowym świetle. Trzydziestoletni Daniel, właściciel baru, osamotniony ojciec, koncentruje się na własnym życiu, kiedy jednak w dziwacznych okolicznościach umiera jego przyjaciel, major lotnictwa, który trafił na zagadkową zależność w funkcjonowaniu wojskowego sprzętu, postanawia przeprowadzić prywatne śledztwo. Pensylwanię skrywają mroczne sekrety. Titus, sekretarz stanu, i jego żona Nadine mają ambicje pozostania parą prezydencką, robią wszystko, aby podkopać autorytet obecnej władzy i wypłynąć na jej niekompetencji. Waszyngton opiera się największemu koszmarowi Amerykanów i pracuje nad odprężeniem w stosunkach ze Związkiem Radzieckim. 

Zapraszam po wrażenia ze spotkania z serią o detektyw Katie Maguire ("Uznani za zmarłych", "Siostry krwi", "Pogrzebani", "Martwi za życia", "Martwe tańczące dziewczynki", "Świst umarłych", "Żebrząc o śmierć", "Do ostatniej kropli krwi", "Czerwone światło hańby"), cyklem przygód jasnowidza Harriego Erskine ("Manitou", "Zemsta Manitou", "Duch zagłady", "Krew Manitou", "Armagedon", "Infekcja"), zakręconym thriller kryminalnym "Wirus", ciekawie drażniącymi wyobraźnię horrorami "Dżinn" i "Dzieci zapomniane przez Boga", postapokaliptyczną sensacją "Susza", metafizyczną historią osobliwych zdarzeń "Dom stu szeptów", krótkimi formami literackimi na "Festiwal strachu", opowiadaniami Mastertona z "Upiornych świąt".

4.5/6 - warto przeczytać
sensacja, 368 stron, premiera 25.01.2022 (1983), tłumaczenie Piotr Kuś i Maja Skorupska
Tekst powstał w ramach współpracy z DużeKa.pl

21 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałam nic tego autora, więc mam co nadrabiać. Lubię jego pióro.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska20 marca 2022 09:29

    Lubię książki Grahama Mastertona, ale tej powieści jeszcze nie miałam okazji czytać. Sięgnę jednak po nią przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze tej pozycji, więc mam się na co skusić w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Autor ma tak bogaty dorobek literacki, że każdy znajdzie coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzje Kiti20 marca 2022 10:21

    Na sensację zawsze chętnie się skuszę w wolny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że w przypadku tej książki byłaś ciekawa tego co wydarzy się dalej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiej książki właśnie teraz potrzebuję. Może skuszę się na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o twórczość tego autora mam co nadrabiać w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami naprawdę żałuję, że życie nie pozwala nam postać na uboczu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Nie znam tego tytułu, ale po tak cudownej recenzji nie sposób nie sięgnąć po tę książkę.
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna książka , również polecam aby ją przeczytać ��

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, ze spodoab mi sie. Z chęcią przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Zapowiada się prawdziwe literacka gratka dla miłośników dobrej literatury.

      Usuń
  13. Temat wyszedł tak jakby trochę aktualny ;) Myślę, że Masterton to jeden z tych pisarzy, którzy właściwie zawsze są w dobrej formie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak wydaje. Tyle lat, a poziom wciąż wyrównany. Nie zawsze jest to, niestety, normą.

      Usuń
  14. wymowna okładka, na pewno trafi do jakiś teorii spiskowych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasami lubię sięgać po książki z wartką akcją. Ta pozycja na prawdę wydaje się ciekawa. Chętnie w przyszłości ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje mi się, że słyszałam o tej pozycji. Czuję się nią zaintrygowana, więc zapiszę sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś zaczytywałam się w książkach Mastertona, ale którego dnia coś poszło nie tak i przestałam je czytać.

    OdpowiedzUsuń
  18. jak ja dawno nie czytałam jego ksiażek! Muszę koniecznie do tego wrócić

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie sięgam po książki sensacyjne, więc nie przeczytam Twojej propozycji. Wolę romans lub fantastykę.

    OdpowiedzUsuń