poniedziałek, 12 sierpnia 2024

CO WIEDZĄ UMARLI

BARBARA BUTCHER

„Ludzie umieją poradzić sobie z prawdą, ale nie z niepewnością, bo pozbawiona faktów wyobraźnia prawie zawsze jest od nich bardziej przerażająca.”

Propozycja czytelnicza znacznie odbiegająca od podobnych jej, spodziewałam się omawiania konkretnych przypadków, a otrzymałam coś więcej. Opis życia medyczki sądowej, własnych doświadczeń zawodowych i życiowych. I jeszcze coś, co bardzo zainteresowało, obraz współczesnego Nowego Jorku, metropolii złożonej z różnorodnych dzielnic, a w każdej mroczny cień rzucany zbrodni rzucany na mieszkańców. Połączenie trzech kierunków narracji sprawiło, że natychmiast wciągnęłam się, wyobraźnia pracowała, do głosu dochodziły emocje, a turystyczna wizja Nowego Jorku nabrała ciemniejszych odcieni. 

Barbara Butcher szczerze pisała o życiowych błędach, potknięciach na ścieżce kariery, uwarunkowaniach rozwijaniu talentu śledczego. Bezpośredniość charakteryzowała omawianie technik kryminalistycznych, wizualizację przebiegu wydarzeń, powiązanie ciała z miejscem, nieszablonowe myślenie, szukanie zaburzeń wzorców i wyróżniających się elementów na tle ogólnego obrazu. Ciekawie było zagłębiać się w psychopatologię morderstwa, inną niż naturalna śmierć, w tym również samobójstw. Spotkanie z książką zaliczam do udanych, pozytywnie zaskakujących doborem tematycznym treści, dających materiał do refleksji o ludzkiej egzystencji. Śmierć fantastycznie uczy szacunku wobec życia.

4.5/6 – warto przeczytać
reportaż, 346 stron, premiera 17.07.2024 (2023), tłumaczenie Tomasz Bieroń
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

KTOŚ INNY

GUILLAUME MUSSO

„Nie da się uniknąć ciosów otrzymywanych od życia.”

Udana przygoda czytelnicza, zgrabnie napisana, samoistnie wciąga, intrygujący scenariusz zdarzeń. „Ktoś inny” nie należy do mocno trzymających w napięciu powieści, a jednak odbiorca chętnie się angażuje. Guillaume Musso potrafi przykuć uwagę nieoczekiwanym zwrotami akcji, interpretacyjną grą pełną pułapek, zestawem tajemnic i zaskakujących wyjaśnień. Właśnie w nieprzegadaniu fabuły tkwi klucz do sukcesu autora. Akcja dynamicznie zmienia scenerię, żongluje postaciami, sięga do przeszłości w rytmie teraźniejszości.

Lektura w sam raz na wakacyjny relaks, podsyca ciekawość, podtrzymuje zainteresowanie, nie pozwala się nudzić, ale też daje czytelnikowi zatrzymać się w dowolnym momencie poznawania historii bez większej straty na porzuceniu rytmu wytwarzanego napięcia. Finałowa odsłona nie do końca satysfakcjonuje, chociaż przybiera taki obrót, że zalicza się do niespodziewanych. Okazuje się, że iluzja nie zawsze jest powiązana z kłamstwem, zaś prawda jedyną. Ciekawie odkrywa się karty prawdy powiązane z tajemniczą napaścią na dziedziczkę włoskiej fortuny, córkę znanego przemysłowca, korespondentkę wojenną, wydawczynię. Oriana Di Pietro, ciężko pobita na jachcie u wybrzeży Cannes, zostaje odnaleziona przez studentki i trafia do szpitala. Musso krok po kroku prowadzi w kryminalnej zagadce, ukazuje rodzinne sekrety, wnika w osobowości bohaterów. Ofiara i jej mąż, ceniony pianista jazzowy, sprawiają wrażenie ukrywać wiele tajemnic. Portret kapitan nicejskiego wydziału kryminalnego nie w pełni przekonuje, temperament kłóci się z pełnioną funkcją, lecz przeszłość rysuje się w ciekawych barwach. Zerknij na wrażenia po przeczytaniu innych książek autora ("Gdzie jesteś Angélique", "Zabawa w chowanego", "Sekretne życie pisarzy", "Ta chwila", "Nieznajoma z Sekwany").

4/6 – warto przeczytać
thriller psychologiczny, 300 stron, premiera 31.07.2024, tłumaczenie Joanna Prądzyńska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

niedziela, 4 sierpnia 2024

TAJEMNICA RAMY

ARTHUR C. CLARKE, GENTRY LEE

RAMA tom 4

„Codziennie jesteśmy świadkami czegoś niezwykłego. To właśnie niezmiennie przypomina nam o radości istnienia.”

Powieść będąca niejako domknięciem cyklu „Ramy”. Co prawda, Gentry Lee pokusił się na napisanie kolejnych bodajże trzech tomów, jednak nie zdobyły wielkiego uznania w oczach czytelników. Co nie zniechęca mnie do poznania ich. „Tajemnica Ramy” przyjemnie wypełnia czas, kosmiczna przygoda z ciekawym scenariuszem zdarzeń, nieco przegadanym, ale niewątpliwie z mnóstwem zdarzeń. Jako miłośnik śledzenia przeżyć i doświadczeń kluczowych bohaterów zajmująco zagłębiam się w fabułę. 

Jednakże tym, co bardzo wciąga w powieści, jest frapujące przyglądanie się gatunkowi ludzkiemu osadzonemu w bliższym kontakcie z obcymi rasami i nadrzędną siłą poddającą go obserwacji. Eksploracji człowieka postawionego przed ogromnymi wyzwaniami natury moralnej i etycznej, oraz niesamowicie rozwiniętej z różnych dyscyplin nauki technologii Obcych. Humanistyczne spojrzenie w połączeniu z filozoficznymi dociekaniami tworzy fascynujący materiał do przemyśleń i refleksji. Końcowe pomysły rozwiązania wielkich zagadek towarzyszących Ramie przez całą serię znakomicie zamykają niedosyt motywacji, wyjaśnień i zrozumienia. Mocno odwołują się do wyobraźni czytelnika, który niekoniecznie poznał dotychczasowe rozważania z dziedziny fizyki. Przy pierwszym wydaniu książki, trzydzieści jeden lat temu, z pewnością wrażenia były bardziej zadziwiające i zaskakujące. To jedyny element powieści, który stracił na nowości i tajemniczości poprzez spopularyzowanie. Natomiast reszta powiązana z naturą ludzką niezmiennie pozostaje aktualna, bez względu na czas, miejsce i okoliczności. Zerknij również na wrażenia ze spotkań z poprzednimi tomami serii ("„Spotkanie z Ramą”, „Rama II”, "Ogród Ramy"). 

Inne tytuły z serii Wehikuł czasu, klasyki science fiction, przedstawione na Bookendorfinie: "Dzień tryfidów", "Czarna chmura", "Odyseja kosmiczna 3001. Finał", „Odyseja kosmiczna 2001”, „Odyseja kosmicznej 2010”, "Odyseja kosmiczna 2061", "Spotkanie z Ramą", "Rama II", "Koniec dzieciństwa", "Bill, bohater galaktyki", "Biada Babilonowi", "Olśnienie", "Równi bogom", "Klany księżyca Alfy", "Radio Wolne Albemuth", "Czas jest najprostszą rzeczą", "Umierając żyjemy", "Ziemia trwa", "Opowiadania najlepsze", "Osa", "Kwestia sumienia", "Ostatni brzeg", "Człowiek do przeróbki", "My", "Gdzie dawniej śpiewał ptak", "Gwiazdy moim przeznaczeniem", "Drzwi do lata", "Wieczna wojna", "Cieplarnia", "Przestrzeni! Przestrzeni!", "Non stop", "Aleja potępienia", "Kwiaty dla Algernoma", "Hiob. Komedia sprawiedliwości", "Rój Hellstroma", "Wieczna wolność", "Więcej niż człowiek", "Gwiazdy jak pył", "Prądy przestrzeni", "Kamyk na niebie", "Koniec wieczności".

4/6 – warto przeczytać
fantastyka, 672 strony, premiera 25.06.2024 (1993), tłumaczenie Tomasz Lem
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

piątek, 2 sierpnia 2024

IM MROCZNIEJ, TYM LEPIEJ

STEPHEN KING

„Życie to właściwie krótki sen wyśniony podczas letniego popołudnia.”

Zbiór różnorodnych opowiadań, miło spędzało się przy nich czas, jedne bawiły, inne podkręcały wyobraźnię, ale były i takie, które nakłaniały czytelnika do drobnych refleksji. Stephen King naznaczył je, w mniejszym lub większym stopniu, zjawiskiem przemijania, istnieniem w równoległym świecie, nieoznaczonością końca egzystencji ziemskiej. Tematyka śmierci podejmowana przy okazji głównego wątku sprawdziła się i w krótkiej formie literackiej. 

Najbardziej spodobało mi się „Strzeżcie się snów” z rzeczywistością ukrytą pod snem, próbą naukowego zrozumienia, lekkim dreszczykiem związanym z mroczną naturą człowieka. Zajmująco poznawało się „Dwóch utalentowanych skubańców”, wyczuwałam powiew klasycznych powieści, ale skomponowanych z uwzględnieniem uwspółcześnionych wersji. I jak to zwykle u mistrza horroru bywało, chodziło nie tylko o intrygujący i podsycający ciekawość scenariusz zdarzeń, ale też zajrzenie w głąb ludzkiej duszy owianej tajemnicą, w tej wersji utrzymywaną przez kilkadziesiąt lat. Wysoki poziom prezentowali „Wszystkowiedzący”, rewelacyjne podsumowywał ludzkiego życia, w mieszance obaw, nadziei, szczęścia, ambicji, bólu i straty. Znakomicie rozpisana retrospekcja bohatera, z symbolicznym uczestnictwem losu.

Doceniłam pomysł na fabułę w „Ekspercie od turbulencji”. Opowiadanie wypełnione emocjami od strony kluczowej postaci i czytelnika. Chętnie widziałabym je bardziej rozbudowane, gdyż wiele intrygujących kierunków można by było rozwinąć i uwzględnić w ramach powieści. Moją sympatię zdobyły „Grzechotniki” utrzymane w paranormalnym klimacie i z kryminalną zagadką. Chętnie puszczałam wodze wyobraźni, i chociaż instynktownie czułam jak wszystko się potoczy i tak przyjemnie w to wchodziłam. „Piąty krok” przekonał wydźwiękiem fabuły, mocnymi uderzeniami, zwięzłym przekazem. Najbardziej kingowskie opowiadanie w zbiorze. Ekscytująco prezentował się „Willi Popapraniec”, przemawiający do wyobraźni, trafiający z puentą, zaskakujący finałem. 

„Czerwony ekran” sympatycznie wszedł w melodię fantastyki, nuty czegoś niezdefiniowanego, przerażającego i jednocześnie nieuświadomionego. Coś takiego pojawiało się w koncepcjach innych pisarzy, ale King wykreował to po swojemu, uwzględniając odczucia jednostki targanej przez nieuchwytne byty. Natomiast „Laurie” wpadła w sentymentalny nastrój, melancholijne nuty, nostalgiczną atmosferę, finałowa odsłona uwzględniała odczucia powiązane z wypełnianiem misji istnienia. W „Finnie” uśmiechałam się obserwując życiowego pecha głównego bohatera, można było powiedzieć siła złego na jednego, aż wreszcie doszło do porwania i osobliwych powiązań. Liczyłam na mocniejsze atuty utworu, ale przyjęta koncepcja roztaczała zachęcający urok. „Droga do Zajazdu Zjazd” udanie włączyła się w nurt klasycznego horroru, przekonująco ujęła bohaterstwo staruszka, trudną relację ojca z synem, nadzieję pokładaną w najmłodszym pokoleniu.

Zerknij na wrażenia po spotkaniu z innymi książkami Stephena Kinga przedstawionymi na Bookendorfinie: "Baśniowa opowieść", "Dziewczyna, która kochała Toma Gordona", "Oczy smoka", "Blaze", "Komórka", "Regulatorzy", "Desperacja", "Miasteczko Salem", "Misery" "Mroczna połowa", "Łowca snów", "Gra Geralda", "Billy Summers", "Podpalaczka", "Później", "Jest krew", "Instytut", "17 podniebnych koszmarów", "Bastion", "Bazar złych snów", "Cujo", "Outsider", "Pudełko z guzikami Gwendy", "Magiczne piórko Gwendy", "Ostatnia misja Gwendy", "Roland", "Sklepik z marzeniami", "Śpiące królewny", "Uniesienie", "Zielona mila", "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika", "Charlie Ciuch-Ciuch", oraz "Stephen King. Instrukcja obsługi" Roberta Ziębińskiego.

4.5/6 - warto przeczytać
opowiadania, literatura grozy, 622 strony, premiera 22.05.2024, tłumaczenie Janusz Ochab
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.