PAWEŁ GAIK
"Jednodniowa wycieczka to flirt z podróżowaniem, intensywny i ekscytujący, ale bez zobowiązań… oferuje mikroprzyjemności, które zmieniają się w makrowspomnienia.”
Niedawno prezentowałam książkę „Nad wodę”, proponującą pięćdziesiąt wypraw nad wodę i do lasu z Warszawy, teraz chętnie dzielę się wrażeniami z poznania „Wypraw niedalekich”, czyli pięćdziesięciu pięciu niebanalnych pomysłów na jednodniowe wycieczki. Paweł Gaik ceni odpoczynek w naturalnym rytmie przyrody, niespiesznym celebrowaniu odwiedzanych miejsc, dostrzeganiem atrakcyjności w szczegółach. Proponuje różnorodne typy mikrowypraw. Każdy znajduje coś dla siebie, w miarę możliwości czasowych, kondycji fizycznej, pór roku i zakresu zainteresowań. Korzyści z krótkich wycieczek ogromne. Intensywny charakter i wielki pakunek ekscytacji znakomicie przekładają się na pobudzenie organizmu, odświeżenie umysłu i odzyskanie energii. Małe podróże pozwalają spojrzeć na świat z nowej perspektywy, często nawet bardziej docenić to, co blisko nas, dostrzec piękno, a nawet wysunąć na czołówkę w pozytywnym odbiorze rodzimy kraj w porównaniu z innymi. Autor proponuje oderwanie od codzienności w aktywnym trybie poznawania atrakcji w pobliżu. Epicentrum to Kraków, dwanaście propozycji spojrzenia na miasto z bliska, zaś zewnętrzny krąg, wymagający dojazdu mieszczącego się do godziny jazy, obejmuje dwadzieścia ciekawych penetracji różnych miejsc, a jeśli możemy sobie pozwolić na dwugodzinny dojazd, do zaliczenia mamy dwadzieścia trzy wersje mikroturystyczne. Miejsca, o których pozornie wiemy wszystko, potrafią zaskoczyć.
Warto pozwolić sobie na przyrodniczą podróż przez kontynenty za minimalną opłatę. Poddać się zielonemu resetowi. Nawiązać bezpośredni kontakt z naturą. Zachwycać się krajobrazami. Wejść na górskie szlaki. Przemierzać nad powierzchnią mokradeł. Dotrzeć do raju grzybiarzy. Odbyć spacer brzegiem rzeki. Odebrać magię podziemi. Poczuć pod nogami imponujący obszar lotnych piasków. Odnaleźć miejsce duchowego wyciszenia. Usłyszeć muzykę natury. Dotknąć ducha historii. Wpaść w sidła legend. Ulec opowieściom miasteczek. Podziwiać przykłady architektury. Zajrzeć w okno przemysłowych osiągnięć. Każdy pomysł na jednodniową wyprawę dostarcza mnóstwo ciekawych informacji i użytecznych wskazówek, a przy tym zdjęciowych dowodów. Łatwo je zaplanować i zrealizować, kiedy wiemy o potrzebnym czasie, możliwym dojeździe i towarzyszeniu psa, usytuowaniu parkingów i punktów gastronomicznych. Doceniam kolorowe plany z trasą i punktami odwiedzin. Wiele podróży na mini skalę już zaliczyłam, ale kilkanaście czeka na odkrycie, czuję się zainspirowana przez przewodnik, by szybko zabrać się za nie.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura podróżnicza, 284 stron, premiera 23.04.2025
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literavova.
































